Guiziec piosenki

przez chwilę mignęła w miejskim tłumie czy to ona czy mi się zdawało powróciło - co się ze mną dzieje nie rozumię dlaczego tak mnie to zabolało przez chwilę wspomnienie powróciło jakby działo się to wszystko wczoraj serce za gardło jak wściekły pies...

jadę wozem bojowym hammerem na akcję jadę czy kogoś zastrzelę o matko znalazłem się tu w tym piekle jeśli nie zabiję to sam polegnę walczę o sprawę dla mnie nie jasną są dni i noce że nie mogę zasnąć i widzę ludzi wołających pomocy i widzę miny...

siadaj kochanie i opowiadaj jak ci się w życiu układa czy już masz dzieci czy jeszcze masz męża czy wiesz co oznacza zdrada czy ciastko i kawa nie wpływa na dietę alkohol nie zniszczył ci związku jak dawniej mężowi wiążesz krawaty z miłości bez obowiązku to...

przeleżałam bezczynnie kolejny już dzień zamieniając czasami czas w błogi sen bez żadnych wyrzutów czuję się jak w niebie nie mam postanowień by się brać za siebie nie ma sensu się śpieszyć świat i tak poczeka czuję pewność swych racji nie za...

psychoza strachu w mojej głowie w swoim szaleństwie na oślep brnę koszmary budzą wciąż nowe fobie zbyt wiele dla mnie dzieje się ty nieustannie przede mną się chowasz choć oddzielają nas tylko drzwi wiedz że to dla mnie żaden problem dziś posmak...

ptaszek odleciał już pewnie nie wróci złota klatka i ziarno to chyba za mało samotne wieczory trochę mnie to smuci stroszę piórka i kuszę co mi pozostało zabijam czas tego mam w nadmiarze kolejnym pasjansem odpędzam złe myśli może dobrowolnie podam się...

słowa ojca - było kilka lat po wojnie w. jaruzel był w nieco lepszej formie myśmy w dupie mieli cały ten powszedni chlew był alkohol dziewczyny zabawa i śpiew w telewizji bieda tak jak w całym kraju kto był mądry za granicę wyjeżdżał do raju z zom...

umówiłam się z diabłem dzisiaj wieczorem podjechał pięknym piekielnym motorem siara wali z wina wybiła godzina a z rury spalina truje mnie nie wiem co za chwilę stanie się siedem grzechów które mi obiecał nadszedł wieczór który mnie podnieca moż...

ranią mnie słowa z twoich ust jakbyś był obcy wyczuwam chłód nie patrz tak na mnie boję się nie wiem dlaczego tak dzieje się ranią mnie słowa z twoich ust i nie mów że zmienił ci się gust to już nie słodki zadajesz mi ból nie bawi mnie taka zami...

niepożądaj żony bliźniego swego nadaremno gość w dom żona w ciąży pod latarnią zawsze ciemno mąż na delegacji zaniedbuje żonę choć sam nie pogardzi chwilową przygodą korzystam z okazji w jej objęciach płonę to na tyle morda w kubeł odkąd weszło rodo...

ostatni żeton z nadzieją na wygraną uważnie wpatrzony jak potoczy się gra z modlitwą wyszeptaną czekając na odmianę a może as w rękawie jeszcze coś nam da czy emocje przezwyciężą czy uśmiechnie się los krupier patrzy tak żałośnie jak żałosny jes...

za łby się wzięli walka trwa przestrzeń pomału zaczęła ich dzielić czy to już wojna czy tylko gra co znaczy miłość zapomnieli on chwycił za nóż zadał jej cios na swoich dłoniach poczuł jej krew na ostrzu noża kruchy los na chwilę rozpacz zabiła gniew...

z jednej strony namawia do grzechu z drugiej strony że nie ma pośpiechu cichy szept koi lęki tak pięknie wychwala wszystkie moje wdzięki to przyjemne dla mnie chwile pod warunkiem że nie kłamie jeśli znowu się pomylę serce złamie jak na razie nie dostrzegam...

chmury po horyzont na długie miesiące zima zmrozi me uczucia wnet fotografie utrwaliły to lato gorące kot niezmiennie do głaskania napręża swój grzbiet fotografie utrwaliły nasze wspólne chwile gdzieś na strychu znajdę dla nich kąt może przyjdzie...

kawa kusi własnym aromatem słońce już wysoko piękny będzie dzień w radiu spiker smęci od czasu do czasu puszcza taką muzę że działa na sen dzień pomału tak jakby przyspiesza za oknami widzę coraz większy tłum a ja tak leniwie nie chcę się w to mie...

jestem ruda czynię cuda kusi laska z nocnej zmiany już nie myślę logicznie jestem nią oczarowany czemu życie tak nie miłe zawsze gdy się rano budzę atakują newsy zgniłe w jakim to żyjemy brudzie a żyjemy tak obłudni udajemy że w porządku brniemy...

nowy mural błyszczy za oknem na ścianie swoim pięknem pragnie ukryć panujące zło od lat siedząc w ciągłym bałaganie wmalowany jestem w to wielkomiejskie tło przy fabrycznym gdzie już fabryk dawno nie ma postawili jeszcze jeden szklany dom biedę mi...

rykowisko na ścianie czyje oko bawi poczucie gustu bądźcie dla mnie łaskawi już czuję w kościach znowu zabłądziłem tyle lat minęło coś chyba straciłem pamiętam nad rzeką leżała półnaga we mnie o dziwo wstąpiła odwaga mój wzrok choć słaby wcale mnie nie...

wiadomości nijak do rzeczywistości z optymizmem jakieś wielkie halo cóż że nowy chodnik zbudowali z kostki brukowanej jak życiorys polityka czysty i niepopękany od promocji w sklepach aż czerwono za półdarmo oferują cały świat a do reklam pcha się byle...

spokojnie przyjacielu choć twój świat umiera świnie przy chlewie o jednym tylko myślą jak magnes kariera ich poniewiera nos każdy zadziera choć wiedzą nie błysną dolina cudów świat powstały z brudu na zgliszczach ton śmieci toksyczne drze...