Remekk Berło i Korona ft. Dedis tekst piosenki i tłumaczenie. Posłuchaj MP3 i obejrzyj teledysk z Youtube oraz sprawdź chwyty.

Tekst piosenki

[Dedis]

Czujesz to znowu? To podmuch południowego wiatru

Nie wiedzieli o nas wcześniej, teraz dowiedzą się bratku sporo

To jest ten kolo, co solo biegnie przez życie

Nie wiedzieli o mnie wcześniej, przedstawią Ci mnie ulice

Piszecie zwrotki - Bierzecie różowego markera

I są tak do bólu szczere, że z dech się tu nie pozbieram

To pierdolona afera, widać, pocą wam się dłonie

Pierwszy trailer zwiastunów, w tytule : "To już wasz koniec"

Co jest? Mamy coś, czego wy nie macie wcale

Dar dany od Boga, tego wam brakuje dalej

Na Amen piszę tu Nowy Testament, bo pora na was

Wydziedziczam skurwysynów, nie macie prawa już gadać

Piana z mordy im leci, bo nagrywamy to dalej

Chcieli zrobić od nas więcej, a nagle chwycili panę

Kto jest teraz losu Panem? Kto ma przejebane?

Pierwszy raz wszedłem do studia - Od razu was rozjebałem.


[Refren]

Uderz pięścią w stół, powiedz, kto ma koronę

Twoja spadła z głowy, więc popadasz w monotonie

Berło naszym mikrofonem, na nim ta prawda płonie

Wiemy kto ma rację, więc po której staniesz stronie. / x2


[Remekk]

Kiedy otwieram zeszyt stalówka łaskoczę kartkę

A krew dopływa do mózgu tętnicami pragnień

Transportuje prawdę, ponad poziom barier

Wynosi na szczyty odradzającą się pogardę

Sumienie czasem gryzie, choć naprawdę jest martwe

Wspomnienia powracają i sprowadzają na parter

A więc puszczam je kantem, krzyczę "Eviva l'arte"

Będę jej kochankiem, wieczorem, każdym rankiem

Na ziemi i pod chmurą mam pióro, podejmę walkę

Każdym tanim kawałkiem, mnie nie zrobisz tym wałkiem

Bo wiem, że dane słowo przez Ciebie chuja jest warte

Możesz zabrać armię i tak Cię kurwa dopadnę

Choć mam tylko stalówkę pergamin, kabinę z majkiem

I gardło zdarte, bas, stopę, werbel hi hat

Przy membranie trzymam wartę, oczy szeroko otwarte

Uczucia puszczam kablem i jak Chada niosę prawdę.


[Refren]

Uderz pięścią w stół, powiedz, kto ma koronę

Twoja spadła z głowy, więc popadasz w monotonie

Berło naszym mikrofonem, na nim ta prawda płonie

Wiemy kto ma rację, więc po której staniesz stronie. / x2


[Dedis]

Ziomeczku, gramy to dalej, te wersy opanowane

My na tych bitach tu stale kręcimy dobre wokale

Każdy sto procent tu daje, do góry głowa ziomale

Nie wiesz co zrobić - Idź dalej, Ja ciągnę swoje i chwalę

Choć chcieli skoczyć już z nami, to się bronimy wersami

Bo w końcu nie wiele mamy, to nadal ten Hip Hop tu gramy

I nie dla sławy trzymamy, bo to jest Rap z zasadami

Niektórzy nie byli tu z nami, dziś nie ma, bo przejebali

Zostali tylko wytrwali, co się w pełni oddali

Szacunek za to, jak dla nich, stawiam na Rap, kurwo zamilcz

Nie masz prawa o mnie gadać, skoro nie masz o mnie praw

Jestem Twoim Panem suko, więc będziesz tańczył jak gram

Jestem Dedis - Jak coś Ci nie leży to wypierdalaj

Tu słabe ekipy nie mają prawa grania

To nie żadna zagadka, to nie żadna jest bajka

Chcecie kurwy problemów, not zapraszam na majka.


[Refren]

Uderz pięścią w stół, powiedz, kto ma koronę

Twoja spadła z głowy, więc popadasz w monotonie

Berło naszym mikrofonem, na nim ta prawda płonie

Wiemy kto ma rację, więc po której staniesz stronie. / x2


[Remekk]

Do nas należy korona, przejebaliście szansę

Próbowałeś mnie dissować, w chuju mam twoje punche

Dziś tak na ciebie patrzę i kurwa szczerze nie wiem

Czy mam pisać te wersy, czy zajebać cię śmiechem?

Strzelasz sobie w kolano z każdym kolejnym wdechem

Mogłeś zawojować świata, a kurwa złapałeś zwieche

Swoje flow puszczasz w eter, słyszę na majku zwarcie

Zaczynam w dobrym stylu i wyprzedzam cię na starcie

Gdzie masz poparcie, chyba straciłeś szacunek

Obrałeś wsteczny kierunek, ja cię witam na warcie

Mów mi wariacie, kiedy sięgam po trunek

Wtedy odpalam ładunek szybko ląduję na macie

Co przecieracie kurwa oczy ze zdziwienia?

Starzy gracze wymiękają - Czas młodego pokolenia

To flow jak tornado - Przestaje kręcić się ziemia

Remekk, Dedis - Reprezentacja Śląskiego podziemia. 

Tłumaczenie