PeCet Sam tekst piosenki i tłumaczenie. Posłuchaj MP3 i obejrzyj teledysk z Youtube oraz sprawdź chwyty.

Tekst piosenki

I


Czy wiesz jak to jest isc bez pomocnych dloni? Brak wsparcia, nikt twych plecow juz nie chroni.

Chodzisz po ulicach sam, twoj cien to jedyny towarzysz, idac na brygade gosci patrzysz, ktorzy cie olali.

Byles kims, reke podawali lecz upadles.

Chcesz do baru, grosza nie ma, chcesz na kartke? wez nie zartuj.

Zrujnowany przez ludzi, myslac, ze to najblizsi, to dla szczurow wyscig, w ktorym na starcie odpadles.

Nikt reki nie podal, chcieli bys sie poddal.

Straciles wszystko? To nie prawda, nie straciles nic procz falszywych ludzi, kazdy w zyciu sie potknie, ty sie kurwa nie wywyzszaj, ciebie tez ten kryzys dotknie.

Tez upadam, nie tak nisko by stac sie materialna dziwka, choc stracilem prawie wszystko, spytaj o moj dom, on juz nie istnieje, spytaj o nadzieje czy ja mam... tez stracilem.

Mit o lepszej Polsce, lepszym zyciu znowu obalilem.

Sam upadam i sam wstaje, godnosc zginac nie pozwala, ona sile daje, by stawic sie, pokazac dobra strone , choc wybucham albo w smutku tone.

Moje zycie niby spokojne, to tylko gra pozoru, cale zycie to gra, trzymasz sie lub wypadasz.

Piszesz swa historie w pamietniku lub piosenki skladasz.

Dusilem to w sobie, tego juz nie robie, niech kazdy to slyszy, mozesz na mnie stawiic krzyzyk i zarzucic go na plecy, mnie to nie dobije, zobacz w jakim gownie ja do dzisiaj zyje.

Teraz bez podzialu mego zycia na ta lepsza i ta gorsza strone, stan na przeciw, pomoz wtedy kiedy tone.

REF:


Sam na sam, sam sobie pomagam.

Jestem tarcza i mieczem, zycie to gra w ktorej nie odpadlem jeszcze.

Sam na sam, sam o sobie powiem, slowa na temat mego zycia, wiec wsluchaj sie w te wiersze.

II


W tej grze nie odpadlem jeszcze, jestem jak granat uwazaj na zawleczke, z mechanizmem obronnym bo nie lubie atakowac.

Moge milczec, ale chowac sie nie bede.

Jebnij na mnie jak na poczcie stepel, mnie nie odeslesz, bede stal gdzie stoje.

We mnie jest ten ogien, z dala trzymaj swe falszywe dlonie.

Przekaz moj banalny, zeby go zrozumiec nie potrzeba cudu, na faktach, nie spisany z nudow.

Rap to poezja grac go nikt nie przestal.

Tez nie przestane, nawet gdy bez wsparcia nowych ziomkow pozostane, jestem pewny, ze tak sie nie stanie, bo za duzym ich szacunkiem darze.

Zostali tez prawdziwi, lojalni nie chciwi.

Pamietam tych, ktorzy sie odwrocili, gdy mialem przejebane, gdy mi wpierdol spuscili, nikt nie stanal za mna, otoczyli mnie ta brama.

Sam na tylu, wstalem z godnascia, bez wstydu.

Teraz spierdalaj, nade mna sie nie lituj, nie tlumacz, nie kituj.

Zmienie swoje zycie, zrobie cos o czym wy tylko snicie...

REF:


Sam na sam, sam sobie pomagam.

Jestem tarcza i mieczem, zycie to gra w ktorej nie odpadlem jeszcze.

Sam na sam, sam o sobie powiem, slowa na temat mego zycia, wiec wsluchaj sie w te wiersze.

III


Stoje na tej drodze, lecz nie krzycze jak 16 latka na porodzie.

Na normalu, wiem, ze ten tekst i tak do ciebie dojdzie.

Mam dekalog, niose go jak mojrzesz, moim celem jest tych slepych obudzic, to nie kosciol nie chce cie nawrocic.

Slowa te spalone jak dziewczyny napalone, ktore wielu grzeja.

Hip hop rymy sie nie zestarzeja, posluchaj rap klasyki, ona zaskakuje jak hakerskie triki.

Myszka miki jest dla dzieci, a ja widze te dzieci, bajki dawno poszly w smietnik, tak jak pewnik na lepsze zycie.

Sam pracuje na to zycie, chociaz alko glowe ryje, te wydarzenia i zawistne spojrzenia.

Stawiam na jedna karte, nic juz nie mam do stracenia, stracilem juz wiele, bede twardy w leb sobie nie strzele.

Zycie jak gra w kregle, raz wygrywasz raz przegrywasz, to ty sam cialo swe przy zyciu trzymasz.

Sam poprzeczke stawiasz, sam rujnujesz i wzbogaczasz, stoisz lub upadasz.

Szkola zycia kiedys przyjdzie, jesli jeszcze nie przyszla, traktuj wszystko co masz jak najdrozszy krysztal.

Kiedys ci tego zabraknie, a grunt pod nogami zapadnie.

Teraz kolorowo i ladnie, pomysl gdy faktycznie tak sie stanie, sufit na leb pierdolnie, wyjdziesz z tego? Czy odrazu stwierdzisz " juz po mnie " ?

Dbaj o bliskich, bys mial te pomocne dlonie....

REF:


Sam na sam, sam sobie pomagam.

Jestem tarcza i mieczem, zycie to gra w ktorej nie odpadlem jeszcze.

Sam na sam, sam o sobie powiem, slowa na temat mego zycia, wiec wsluchaj sie w te wiersze. 

Tłumaczenie