×

Wyszukaj artykuł


Podaj imię i nazwisko autora

Podaj tytuł szukanej piosenki

Filipek & Tomb Stopro Freestyle Battle (Tomb vs Filipek) tekst piosenki i tłumaczenie. Posłuchaj MP3 i obejrzyj teledysk z Youtube oraz sprawdź chwyty.



Tekst piosenki

[Filipek]

Mówią mi: "Filipek - za dwa tysiące zniszczysz mendy",

Darowanemu Tombowi się nie patrzy między zęby.

Joł, dokładnie, na scenach,

Ja zjadam cię dziwko tu od zera.

Walczę z jebanym ćpunem, to jest szczere,

Nie wiem co ta kurwa wali częściej - herę czy Helę.

I to jest tak, joł, dokładnie, na bitach,

Bo kiedy Filip wchodzi dziwko - to jest klasyka,

Już tu znikasz i to jest kurwa szczere,

Jesteś jak Hela Kicia - dajesz dupy z dobrym raperem.

Jadę tu dalej,

Popatrz, masz tutaj przejebane.

Trafiłem na amerykańskiego rapera, ziomuś,

Po jego nagrywkach Krzysztof Kolumb się przewraca w grobie.

I to jest tak, joł, dokładnie sprawdź,

Kiedy Filip wchodzi daje rap.

A twoje uzębienie? Jadę do podkładu,

Twoje zęby się komunikują przez Gadu-Gadu.

Kiedy Filip wchodzi, sprawdzaj ziomek,

Jego jedynki jak tirówki na trasie - wszystkie w inną stronę.


[Tomb]

Nie musiałem wjeżdżać z bitem, łaki dały promo z siebie,

Chyba metaforę tworzę, to było promo zjebie.

Właśnie tak, on rządzi na serwerach

I śmieje się, że była ruchana Hela.

Bo jedyne co to ty ruchasz to kurwa Pejtera,

Właśnie tak, twoja freestyle'owa era się skończyła,

Kiedy wchodzi SB Maffija to cię zabijam,

Właśnie tak, kurwa nie ogarniesz tego, sprawdź to.

Mamy piątek, a Sobota już jest za mną.

Wypierdalaj z tej imprezy,

Nie widzisz, że to Stoprocent? Pomyliłeś adresy?

Idź stąd dziwko,

Teraz ci się wpierdala pierdolony real talk.

Masz lakier na włosach, chciałeś dostać skrzydeł?

Masz żel na włosach, używał cię jako dildo Guliwer.

Zamknij mordę,

Kiedy ja tu się wpierdalam to tutaj masz problem.

Wiesz o co chodzi, wiesz, że masz problem,

Jak kurwa Szyderca, gdy ci kopsnął swoją siostrę.

Jebana szmato,

Za pokój ci płaci tato.

Masz kurwa problem do moich zębów?

Ja mam ciągle kurwa walkę w sercu i w gębie.


[Filipek]

Ja rucham Pejtera? - macie ekstraklasę,

Wolę robić to z Pejterem niż dziwko z Koldasem.

Jadę tu na bitach,

No co, kurwa znikasz.

Joł, dokładnie, sprawdzaj, Filipek,

Kiedy wchodzę, masz tu wbite typie.

A takiej brzydkiej mordy ciężko spotkać,

Dziwicie się czemu matka Ensona nie wpuściła do środka?

Jadę tu dalej,

Kiedy wchodzę - masz przejebane,

Twój rap jest jak bierki - to follow up suko,

Cienki, przekoloryzowany i kojarzony z kupą.

Jadę na bitach,

Masz kurwa tu Filipa.

A ty tak wypadasz z bitu, kiedy wchodzisz pod majki,

Że gdyby scena była krótsza - jebnąłbyś stage diving.

Masz tutaj dalej,

Popatrz, masz tutaj przejebane.

A follow upy, ten jest dziwko mój -

Tomb jest jak kastrat, który chce mieć punchy w chuj.


[Tomb]

Śmiałeś się ze wzrostu, a jesteś niższy niż Koldi,

Twój skill to powód wymyślenia nanotechnologii.

Takie coś byś wymyślił?

Kurwo, jaki ty jesteś niski.

Jaki ty jesteś niski, jak jest ciebie mało,

Twoja stara się nie jorgnęła, że jest w ciąży i walczyła z nadwagą.

Paliła szlugi w ciąży, synku.. cipką w cyrku,

Cipką w cyrku, paliła te szlugi i wyszedł kurwa taki mikrus.

To jest zwykły synek, jest taki niski, bo reprezentuje swoje skille,

Chyba Wini musiał ci pożyczyć tu na bilet.

Masz kurwa wilczy bilet ciągle

I teraz ci pokaże kurwa progres,

Chciałeś walczyć z Tombem, wziąłeś najmniejszego z mainstreamu,

A ja wziąłem z freestyle'u największego, synu.

Wziąłem sobie ciebie,

A teraz cię tu zakopię, będziesz leżał na glebie,

Będziesz leżał na glebie, możesz się przyzwyczajać,

A w sumie nie, przecież od dawna jesteś szmata.

Ej, kurwa, to jest horror,

Tak ucieka, zaraz wyskoczy przez okno,

Kurwa, patrz mi się w oczy,

Jebana, czego szukasz na ziemi? Psioczysz

Na mnie, kim ty kurwa jesteś?

Na mojej drodze było milion takich leszczy.


[Filipek]

Jestem niski? Ale jesteś durny,

Byłem w kolejce po punche, ty po wzrost i po kurwy.

A ty miałeś z Koldim jarać scenę,

Publika jest jak Niquitin - każe wam rzucić palenie.

Czemu się patrzę kurwa na glebę, ziomuś?

To freestyle - szukam twojego poziomu.

Ta walka jest jak Milionerzy, lecę po całości,

Wini przejebał dwa koła, przegrał przez pytanie do publiczności.


[Tomb]

Co ty kurwa myślisz, że to jest twoja osiemnastka?

Dwa tysiące to ci Wini może wypłacić w paskach.

Ja tu jestem kurwa zawsze mistrzem,

Położę łapę na te dwa koła #Twister.

I powiem ci tak, dla ciebie nigdy jedna miłość,

Bo traktuję cię jak Laika, ty kurwiaku z grzywą.

I to nie był follow up, tylko pojechałem cię własnym wersem

I wpierdoliłem ci go, jak chuja w serce.


[Filipek]

Ja zajebiście pizgam,

Miałeś własny wers, zajebiście Tomb, jeden na jeden freestyle.

A twoja niunia lubi chłopców do seksu,

W weekendy jest jak Blejk - nie schodzi poniżej dwudziestu.

Ty i twoje ziomki to niezła komitywa,

Jesteś raperem za dychę, więc Blejk się nie odzywa.


[Tomb]

Chyba dziwko zapomniałeś, że nie jestem freestylowcem,

Nawinąłeś o mojej niuni, dlatego pod klubem dostaniesz w mordę.

I wtedy dopiero będziesz miał jeden na jeden,

Spójrz w lustro raz, a potem kurwa spójrz na siebie.

I co? Rozpierdoliłem twoje ego?

Uwaga, pierwszy raz w życiu nawijam do niczego.


[Filipek]

Joł, to jest tłuste,

W sumie drugi raz, bo jeszcze dziwko trenowałeś przed lustrem.

Filipek to rusza,

Jego wytwórnia jest jak konfident, bo wydaje lamusa.

I Filipek mordo trafia, bo to pogrom w trackach,

A ta walka jest jak ortografia,

Ty się znasz na języku polskim podobno,

Tomb i skillsy to jak "nie" z czasownikami - piszemy osobno.


[Tomb]

Dobra, jesteś po prostu zwykłym cwelem,

Twoje skille jak twoja dupa - nie istnieje.

Twoje skille jak twoja wytwórnia - nie istnieje,

Chciałbyś kurwa podpisać papierek.

Tak kurwa, sprawdzaj,

Podpisałeś jeden papierek jebany lamusie - na psach.

I jesteś taki rozgadany, no bo jesteś zwykłym cwelem,

Tylko kurwa się pomyliłeś, nie dzwonisz pod 997.


[Filipek]

Dobra, ja daję bragga,

Ta kurwa na psach ma ksywkę Leszek Blanik, bo odpierdala szpagat.

A takie ksywki jak on czasem są fajne,

Jeden King pisał fajne horrory, drugi chujowe freestyle'e.


[Tomb]

Dobra ty, co ty pierolisz o ksywie,

Ty nie masz ksywy, ty masz imię.

Ty nie masz ksywy, ty masz imię

I nawet kurwa lipę masz w tym imieniu, jebany cwelu.

I nawet jak raz zgubiłem rym

To i tak jestem lepszy w tym niż ty.

Masz to wszystko wyuczone, jesteś freestyle'owcem,

Ja jestem raperem i tak robię ci tutaj pogrzeb.

Gdzie są te twoje kawałk? Lepsze są w Da Grasso.


[Filipek]

Ja chciałem na freestyle, lecę pod podkłady,

To przez ciebie kurwo tutaj zmienili zasady.


[Tomb]

Ale ty myślisz, że jesteś gracz,

Jebana szmato, zasady ustalałem ja.


[Filipek]

Jadę fajnie,

No to chyba cały Mokotów ci pisał te kurwa freestyle'e.


[Tomb]

Zaraz zmienisz zdanie

I cały Mokotów może napisać ci na czole "frajer".


[Filipek]

Zajebiście, lecę ze stylem,

Miałeś Tomb wyjaśnić to kurwa skillem,

A w sumie spasłeś się jak świnia, twoja niunia cię znosi?

Jesteś jak Taco Hemingway - niedługo zaczniesz się prosić.


[Tomb]

Nawet mnie nie zaczynasz martwić,

Spasłem się jak świnia, bo jego niunia mnie karmi.

Od ruchania jej mam na kutasie strupy,

Wszystko co mi może dawać, to dupy, dupy, dupy, dupy, dupy.


[Tomb]

Ej, dobra, ty jebana szmato, mordę zamknij,

Masz tak wąskie spodnie, że nie zmieściłbyś w nich klamki.

Kurwa, mendo

Ty jebana, teraz robię z ciebie ścierwo.

Wiesz o co chodzi, kiedy wchodzę no to rap mam w sercu,

Twoi koleżcy by wysmarowali pastą do zębów.. te klamki.

Zaraz zaczniesz się martwić, co ty masz na głowie, kurwa, kaszkiet?

Jebany, kurwa łaku,

Schowasz się za tą wodą, nie przejdziesz do następnego etapu,

No idź stąd dalej, spadniesz ze sceny,

Zaraz będziesz miał tutaj same problemy.

Kurwa, jaki ty masz chujowy album

I nabrałeś jakichś paru kurwa cweli z gimnazjum.

On ma taki miękki album,

Że mógłbym nim się podcierać gdyby zabrakło papru.


[Filipek]

Wziąłem cweli z gimnazjum, mam brzmienie,

Czyli każdy już od ciebie dziwko ma lepsze wykształcenie.

Jadę na bitach,

Filipek wita.

I w sumie sprawdzaj, jak trzęsę kurwa grą,

Na pierwszy raz walczę z kolesiem z tak chujowym flow.

I w sumie wers z głowy,

Przez ciebie Solar ma w studio wstrząs powypadkowy.

Jadę na stylach,

Filipek ci tutaj czas umila.

I to jest tak, joł dokładnie, dalej

Połykasz tu moje plemniki, jakbyś był kanibalem.

Chciałeś być jak Sobota, wejść z buta w mainstream ziomal,

A dziwko zatrzymałeś się na drzwiach matki Ensona. 

Edytuj tekst

Tłumaczenie

Dodaj tłumaczenie

Dodaj komentarz


Ostatnio szukane utwory:


Ostatnio dodane piosenki

Another Day In Paradise

She calls out to the man on the street "Sir, can you help me? It's cold and I've nowhere to sleep Is there somewhere you can tell me?" He walks on...

Apologize

I'm holding on your rope Got me ten feet off the ground And I'm hearing what you say But I just can't make a sound You tell me that you need me T...

Wieś

Wszystko ma tutaj wielki sens ścieżki spętane przerażeniem świątek srożący się przy drodze i w ustach chleba kwaśny kęs Wszystko ma tutaj...

Sny

Nocami być razem jest prościej, we władzy ciała jest dusza, nic nas nie drażni, nie złości, poważnych tematów się nie porusza. Zamykam oczy i b...

Wolne

Chcę wolne od zaraz Chcę wyjechać daleko Chcę pobyć tam sama Chcę się poczuć tam lekko Chcę wolne natychmiast Chcę inny krajobraz I dźwięki,...

Wypalenie

Zeszłam ze szczytu w nowej sukience Nikt mnie nie widzi, może nadal tam jestem Byłam na szczycie, stamtąd trudno jest dostrzec Że w mieście moim są...

Chcę Być z Tobą

Nie rozumiesz Nie rozumiesz Jak bardzo kocham Cię ! Czy to wszytko poszło w piach? Czy to wszystko zniszczył czas ? Płoniemy, płoniemy Teraz p...

Freon (ft. Dawid Podsiadło, Duit)

[Zwrotka 1: Oskar] Później leżą patrząc w sufit, to spółka w takich bajkach Szlugi, potem drugi, kółka z Lucky Strike'a Na podłodze sterta ubrań: m...

Zabierz tę miłość (ft. Julia Wieniawa)

Zabierz tę miłość Nie mogę jej już znieść Uczucia giną Jak deszcz i śnieg Poganiam je Wyprzedzasz mnie Przecież też wiesz Mijamy się Moja ni...

Patoreakcja

[Intro: Rafał Walentynowicz] O 15:30 Solar i Białas w asyście ochroniarzy, policji i straży miejskiej pojawili się w Liceum im. Batorego w Warszawie....

Za krótki sen (ft. Dawid Podsiadło)

To był tylko za krótki sen Przeleciałam przez palce w cień Tuż pod tafla się rozbił nurt Szara woda porwała mnie To był tylko za krótki sen Pow...

Przypływy (ft. Ralph Kaminski)

Z prądem przypłynąłeś do mnie Zatrzęsienie Krąży we mnie teraz wszystko Dokąd – nie wiem Czy to normalne jest By z dnia na dzień oszaleć tak M...

Fiołkowe pole

Słodka jak truskawki latem A trzyma w łapie tylko kubek słonych łez Skromna jak pole fiołkowe I to w ponury dzień Ej, chyba dzwoni kurier Tylko s...

2:00

Nie wiem czy to miało sens Hulać tak, hulać tak Kolejny raz Carpe diem z dnia na dzień A potem sza Cicho sza, cicho sza Sorka za ten telefon...

Julia w Mieście

Na serio tak wleciała z takim różowym outfitem, cała odpalona Wyszła z limuzyny Wchodzę do szkoły dobrze ubrana SGH, Dolce Gabbana Wreszcie Juli...

Wakacje w Warszawie

Wakacje w Warszawie idą całkiem płynnie Ty wciąż tańczysz, ja wciąż oblewam siebie winem Taki chyba biznes Robię ci już setne zdjęcie Sama nie wie...

Zakochałam się w nieznajomym

Zakochałam się w nieznajomym Zobaczyłam go w tramawaju Chyba w dziesiątce Na wyścigi bez biletu błądzę Na pierwszą lekcję nieprzygotowana Spóźnię...

Morda nie szklanka

nie byłem sam choć bylem sam i mówię wam, ze to zero dram i mogę grać dalej stać nie będę bać się uwierz waść nie chcesz mnie znać nie chce c...

Wróciłeś nad ranem

Niech widza jaka z nas jest para Od różańca i browara Wszyscy się na nas patrzą W rytm tańca klaszczą Zobacz jestem idealna spadam z nieba jak ma...

To ja

Wow Chuja kładę na was robię czystkę Niepozorny chłopiec, który rozjebie Ci biznes Wkoło cały dzień, cały dzień piszę listy Sobel przecież nie jes...

Inne piosenki wykonawcy