×

Wyszukaj artykuł

Podaj imię i nazwisko autora

Podaj tytuł szukanej piosenki

A.J.K.S. piosenki

Utwory wykonawcy:

Schizophasia

[I.] Pożarty przez szaleństwo pogubiłem się gdzieś w brzuchu Przetrawione mięso z grubą warstwą wstrętnych strupów Upór godny maniaka, co chcę widzieć, kurwa, widzę Mózg płata figle, schizofrenia paranoides Mówisz: "Ciebie się brzydzę", strach powoduje m...

Ściany dalej wrzeszczą

Krzyk nie zatrzyma fali pochłaniania terenu Będziecie skandowali "Ha" nie wiedzieć czemu Wokół wszystko się wali oddają hołd najwyższemu Wszystko spada dzięki strajkom, a dzięki niedokarmieniu, Pro społeczne nastawienie średniej klasy niższej Mam garnitur...

Skala Ekspresji Gniewu

[I] Największą sztuką w życiu to podnieść się z kolan Niedawno w ukryciu, teraz otwarcie wołam Przyznaje się, że gardzę większością tego cudu Co go wielki Bóg w niebiosach chyba sobie wysrał z nudów Wyrzeźbił z gówna ludzi, bo śmierdzą na kilometr Nie z...

Skrzaty sprzedają nienawiść

Zwrotka 1 Manifest ludzi, drugiej kategorii. Pod człowieczych larw, istot bez historii i bez przyszłości z zakodowanym we krwi gniewem. Będę parł do przodu, z marszu wszystko rozjebie Ze zwykłego emocjonalnego wkurwienia Rzygać mi się chce już od samego patrze...

Śmieć

Paranoje wpełzająwmyśli, nie chce się nawet przyśnić spokój, niezawisli sędziowie siędzą w głowie wyścig powiedz, ile korzyści ma antychryst, a ile czasu bliscy mają smutne pyski, kupno, sprzedaż, zyski kłamstwa, do tańca zaprasza szarańca moralniak...

Solucja ft. OzzY

:OzzY: Całujesz mnie tam gdzie najbardziej tego pragnę, Pokazujesz świat, którym od lat już gardzę, Przyznaj przynajmniej, nazwij mnie błaznem, To to czego w tym momencie pragnę najbardziej. Ja nie zachwycam się już twoim miastem, Bo jestem głuchy na pr...

Spes Vana

I Wjeżdzam na pełnej w porządek ustalony przez te szmaty to nie sponsorowany bunt i pierdolę tych kumatych znowu jestem tu, chciałem zrezygnować tysiąc razy wezwanie, awizo, rozprawy, zakazy na banie z tą schizą wchodzi jebany system rozkurwić proku...

Spokój

[I] Usprawiedliwisz monotonię zmieniając w stabilizację Tęsknotę co w mózgu płonie, wszelkie wariacje Na temat codzienności pozostają w sferze marzeń Dawno już nie miałem gości, a co będzie, czas pokaże Za oknem tyle wrażeń, siedzę nawiedzony ciszą Zamy...

Sprzężenie Zwrotne

No i jak długo mogę tworzyć akt oskarżenia Przeciw samemu sobie, w tej sprawie gówno się zmienia Dobrze wiem, że to co robię nie jest bez znaczenia Uśpić mogę własne fobie zmienić punkt odniesienia Na świecie podobno nic się nie dzieje bez przyczyny Taki...

Sto Osiem feat. OdyN

[I - OdyN]: Czas zdjąć kłódkę z pyska i wyrazić swoje zdanie, Bo muza jest zbyt bliska, wciąga gorzej niż chlanie. W mediach niezłe zamieszanie, kurwa, krzywe zwierciadło Rozpierdala banie fakt - ilu z nich rozumy zjadło. Wszędzie węszą kurwa spisek, każ...

Stołeczna Brunatna Jesień

[I.] Pierdolę system gdzie nie mam prawa stawiać oporu Trzeba zdeptać glizdę zanim narobi więcej gnoju Mocno walić w pizdę, uczyli jak unikać sporów? Jak godzić się na wszystko, jebać możliwość wyboru Według wzoru, szemranych autorytetów Wstyd mi jest z...

Strach_12

Niestety nie wystarczy spinać się na trackach, gdy wróg przeprowadza atak, władza bije po łapach bo słabo czuje się w klimatach nie chce myśleć o stratach , więc przymyka na nich oko, spoko, z tego co widzę, kretyni wspięli się wysoko, No to czas na uli...

Strefa Kontrolowanego Zgniotu

I. Tak trudno z liter zbudować pomnik upokorzeń Człowiek w którego rdzeń korzeń wrasta ból co dzień boże Spokojne morze tak jak puste ulice tworze ciągle A Ty milczysz, zafundujesz sobie stryczek 80 mieszkań, a historii drugie tyle Osadzonych w blokach m...

Suffocatho

Upadek bogów boli tylko ich samych, Bo gdy stwórcy umierali już bylem tym przegranym. Kierowany absurdem, konwencją chorych myśli, Na drzewie złego i dobrego, wszyscy zawiśli. Nie ma przywódcy, nie będzie lidera. Skompromitowani głupcy, przykład zwykłego...

System Zdalnego Namierzania

Wkurwienie przybiera radykalną formę Spalone samochody Wypowiadamy wojnę Wkurwienie przybiera radykalną formę Spalone samochody Wypowiadamy wojnę Napiętnowane przymusem karykatury ludzi Spełniające rozkazy, nie dają się pobrudzić Presją odrzucenia i...

Szczęściorys

1. Dziesięć lat wspinaczki po drabinie wstydu wiem to Egzystencja może parzyć drogą krętą, szybkie tempo W podłogę (?) mendo masz pierdolone święto I prędko wycieraj swoje winy czyjąś gębą Dekapituje personifikacje słowa piękno, Kładąc nawijkę wstrętna,...

Sznur

[I.] Ostatniej nocy przyśnił mi się sznur, Samobójstwo do mózgu wpełza jak szczur, Zdobyłem nieszczęść wór, smutek tam rezyduje, Powoli torturuje, kontrolę przejmuje, Manipuluje, w twarz nadziei pluje, Zresztą co cię to obchodzi, co aktualnie czuję? Pr...

Tam, Gdzie Wczoraj

I Głęboki las, atmosfera nieprzyjemna, przyszedł paskudny czas, jestem na kolanach, ledwo dyszę kolejny raz to słyszę, wołanie w mojej głowie puste skamlenie o najprostszą odpowiedź bez drogowskazu jak się wyrwać z tego bagna łyk dla kurażui niech sp...

Teoria Światów Równległych

Rozumiem ludzi co nienawidzą trzeźwości Kolejna dawka złości wpierdala się w twój głośnik Nieważne jaki nośnik, treść gra pierwsze skrzypce Traktuje się jak dziwkę, więc zmów za mnie modlitwę Szukam wszędzie ratunku jednocześnie raniąc wszystkich Dalekich...

Terror

Terror! Który wypełza prosto z gardeł, Terror! Bo nasze życie nic nie warte, Terror! Zamurowane piwnice, Terror! Nieprzytomni nie mogą krzyczeć, Terror! I mamy gdzieś autorytety, Terror! Noże, brudne bomby, kastety, Terror! Przeciwko rządowej mafii, Te...