Sara Brylewska piosenki

Powstrzymać konie Zrobić zwrot Przed tobą zbiec Przez kraj na skos Nim wszyscy wokół Zaczną drwić Że ty i ja Że razem my Nim buchnie ogniem Co się tli Odrzucam coś Wybieram nic Knebluję serce zanim ktoś Domyśli się Że my, że coś Robię to Na c...

Spójrz kochanie jaka w tobie moc Potężna budzi się Że góry możesz nieść, wszystko możesz mieć Spójrz kochanie, wszystko wokół drży Świat się kręci a motyle pokój wypełniają ci Twoja skora lśni To przystanek na żądanie Jeśli zechcesz to zostaniesz To m...

Promienie słońca budzą mnie I czuje w oczach płomień Nakrywam szczelnie swoją twarz Nie wstaje. Chce otrząsnąć się ze snu I nic nie mogę zrobić Przytulam głowę w ciepły puch Nie wstaję. Jeśli chcesz zniszczyć mój świat A chciałeś zrobić to nieraz My...

Wracasz z uśmiechem znów Kolejny raz Widzę błysk w oczach twych Nie, nie mów nic gubisz czas Jak z oparów absurdu wyłaniasz się Nieobecny obecny jakby istniały rzeczywistości dwie Liczę do trzech Czuję się dzisiaj gorzej Musisz już iść Zaraz wyciąg...

Motamy się Jak w pajęczą sieć Oddech i puls To teraz cały jest arsenał nasz Za mało bomb Za krótki lont Kastet i nóż By miasto mogło kiedyś nasze być Twój zapach szkło Pęka i tniesz Ale gdy drżysz Cały odbijasz światło lepszych dni Już znamy s...

Wycieram kurz Słońce już dawno wstało Woda wrze Jak wściekła Za oknem żar Chciałabym czas przynaglić Spieszę się Do jutra Koty, piaski wygarniam złe Chmury, deszcze przeganiam Czekam, czekam. Uśmiecham się Bo wiem, że jutro przyjdziesz Powiesz,...

Skąd przyszłaś do mnie tu Skąd bierze się twój błysk Skąd spadam w mglisty puch Gdy podnoszę w górę wzrok Skąd przyszłaś do mnie tu Czy zostaniesz chwilę dłużej Chwilę lub dwie Noc przecież długa jest W ciemności słyszę, myślę Dlaczego gdy zapada zmr...

Podpieram jedną ze ścian Sekundnik krąży po tarczy, a ty Jak bąk blaszany, zabawka sprzed lat Wpadasz w wir, tańczysz sam. Ledwie cię widzę przez dym Słyszę jak krzyczysz, jak śmiejesz się w głos Tarzasz się w zwojach serpentyn, konfetti A mi trochę ws...

Nie liczę ich Kolejnych też już nie Bo po co w parapet Bić po co im Mdłe słowa weź Parapet też przyda się Doniczki, anioły Postawisz tam Celem nie my, Kamień nie trafił Pod rękę weźmiemy się Sztormiak okryje nas Kałuże znikną Nie widzę brudnych...

Lekko stawiamy kroki tu Każdy krok inny kolor ma Powinnam wybrać czy tego chcę Pozostać z wami czy nie Jak wilki w lesie Kąsamy się. Jak wilk bez stada Poruszam się jak we mgle Idę zbyt wolno O wiele szybciej chcę Nie samotności obawiam się Nie myś...

Taksówka z magią przywiozła cię Z chaosu, dymu i zgliszcz Wysiądź, nic nie mów, nie trzeba słów, Chodź na dach, chodź na dach. Nikt się nie dowie, że jesteś, Miasto jest mniejsze niż my, Tam drzewa, papa i fale blach, Chodź na dach, chodź na dach Hej...