Mona Polaski piosenki

Opierałem się, bo nie chciałem tego tańczyć, Plecami o ściany pokryte hasłami. Uważaj co mi powiesz, każde słowo, każde się rozgości, każde zabrzmi. Uważaj co powiesz od tego mieć mogę, bliznę po nożu na klatce piersiowej. Ty możesz mieć w lutową n...

Wzniecamy do góry nowy pył, to jak gorące żelazo, trzeba od razu. Wzniecamy do góry nowy pył, wbijając flagę dalej i dalej. Ćmią na blokach czerwone okna, gubię drogę. Wygaszone imiona i tatuaże wywabione. Te stare kobiety, co w pieśniach modliły się o m...

Huragan hula po zaułkach mam go w uszach i w ustach. W szumie posklejanych szeptów idę w zasłonie dymnej. Z dachu widać lepiej w tej gęstości jesteśmy gośćmi. Pójdziemy tam, gdzie nie trzeba mówić o sobie. Ja w galowym skafandrze, ona w najlepszej sukienc...

Wszystko zostało powiedziane z oczu opadły więzy, Zbyt długa młodość: pierwsza, druga, trzecia, Ze zgubionych szali starczyłoby na sznur, żeby przez okno uciec w dół poza mury, Chwycić za lejce smoliste serce. Chwycić za lejce smoliste serce. De...

Żyjemy w przyszłości, żyjemy przeszłością. Słona krew, słodkie łzy, w dzień i noc. żyjemy kiedyś. To co było, to co będzie, a to co teraz trudno zważyć, lecz nie trzymamy się za ręce, już tylko dla zabawy. Opadną ozdoby. I znowu wiosna, lato jes...

Nie żegnamy się. Mniej o jeden cios to zawsze coś, Refleksy od niej, och, jak będzie bolało potem, Lecz już to znam, już wiem jak zasłonić się i dopowiedzieć resztę, ta linia przejdzie środkiem. Świecą na pustej szosie oczy saren gwiazdy spalone,...

Powiększony, wyskalowany w atomowej soczewce, Jak dyskobol mierzę w eter, w ciała niebieskie, Będę skakać z radości, czołem bić o blaszane obłoki, Krzesać z kamieni iskry, wieczne wzory. Prosto z nocnej zmiany, rysy wyławia promień, Rozpada mi się w us...

Nie walczyć na spojrzenia, trzymanie dłoni nad płomieniem. Kto pierwszy, kto najlepszy. I żeby stać się znowu dziećmi i nie wiedzieć jeszcze nic. Za złoto krwi nie przelewać. I nie patrzeć zbyt głęboko i zbyt długo w ślepia zwierza, Jak w czarne dziury...

Roję, roję, roję sobie, roję, roję, roję, roję sobie, Objawiam sobie, wyobrażam sobie, Roję, roję, roję, roję sobie. Pokój, okno, drzwi, podłoga drży, to ostatni tramwaj, Tonę, tonę, tonę w sobie, Tonę, tonę, tonę w sobie. Dziś jestem taki, że...

W trójkącie chodzą, każda podobna do ojca, a gęsta para blokuje obraz, Do środka wnoszą przeszłość, wnoszą chłodne powietrze, Tylu chłopaków przepadło przez nie. W rudej wodzie kąpią się, proszą o jeden łyk, oddają puste szkło. Już nie pamięt...