Kabaret Olgi Lipińskiej piosenki

A może król? Bo tradycję kochamy jak matkę A król to sól Ziemi czarnej, zielonej i w kratkę Wśród wielu ról Politycznych z wyboru lub gwałtu To właśnie król Ma najwięcej powagi i kształtu Jemu nikt nie powie Że ma złe intencje Gdy się raz obłowi A nie co kad...

A my nie wiemy o niczym I życie pędzimy tu sielskie Bez jednej szczypty goryczy Bez jednej łzy anielskiej Za prawdę nie bierze nikt cudu Czytamy "Trybunę Ludu" Nam więcej niczego nie trzeba Oprócz kultury i chleba Dziś, dziś! 

Nie ma króla, państwa i policji Idziesz sobie dokąd chcesz, gdzie chcesz Chcesz - pijany chodzisz po ulicy Nie chcesz - siły na zamiary mierz Czas masz wolny, bo nie ma więzienia Ani pracy, ani walki klas Tylko gra ci w podartych kieszeniach Gra bez przerwy,...

Moi drodzy, czas ucieka Trzeba w ręce chwycić czas I budować dla człowieka Żeby wnuk pochwalił nas! Żeby z sercem i niemało Żeby on i ja, i ty Żeby grało i jaśniało Budowanie naszych dni! Budowanie, budowanie Budowanie, budowanie! Budowanie to radość Słońce...

Serce w piersi stuka Dotąd była luka Straszna luka, jak bezdenny dół (jak dół) Śmiechu masom brakło Smutny Płońsk i Nakło Nawet Kcynię opadł smutku zdrój Niech śmiech dziś dźwięczy Bez tej poręczy Schody życia ciężko znieść (doprawdy) Śmiech naszą troską - Mi...

[4x:] Pytał się kot sowy: Co słychać, ach, co słychać? Powiedzże mi, sowo! Pytał się kot sowy: Co słychać? A sowa na to, że nic, A sowa na to, że nic, Że nic, że nic, że nic, Że nic, że nic, że nic. 

Dwóch kiprów z londyńskich doków znalazło w którymś tam roku zapomnianą beczkę od wina; odbili wieko i obaj struchleli: z beczki osoba sześcioskrzydłego Serafina! Szedł Serafin po schodkach jakoby lampa słodka i pachniał, lecz się zmniejszał. A biedni kiperko...

Polityka, co cię wkurza nieprzeciętnie Puszczaj sobie mimo ucha Jemu płacą, żeby duszę truł ci smętnie - Niech zapłacą, żebyś słuchał! Nie narzekaj, że nie jadasz zupki co dzień Gdy cię nie stać na ten chlebuś bez zakalca Przeżyj o korzonkach i o wodzie - Prz...

Raz Darwin, wybitny uczony Sikorkę w ogródku złapał Urodą jej urzeczony Uważnie ptaszynę zbadał I w główce rys dostrzegł żmii I ogon rybi sumiasty Mysiego coś w ruchach szyi I nóżki na kształt rozgwiazdy Do licha - pomyślał Darwin - Istota to skomplikowana N...

Orgia świateł I zębów biele lśnią To ostatni Już, to ostatni już show (Na szczęście) Na finałów finał czas Czas pomału żegnać was Cud się zdarza dziesięć razy, nie raz (Dwa, trzy, cztery) Koniec panik Że znów obrazi się ktoś Klepek zanik Wywoła furię i złość...

Gdzieś w gorszej Europie Po wschodnim potopie Gdzie Polska i gdzie Bałtyk Przez przestrzeń i czas Pod niebem bez gwiazd Dryfuje transatlantyk Wśród wichrów i fal Wciąż znosi nas w dal A dal wciąż nieodgadniona Załoga na bani Na burcie - "Titanic" Bandera biał...

I wyszła głupia sprawa Stąd płynie morał dla was Gdy serca ktoś zbyt wiele ma dla pań Bo w życiu, niech to szlag Się zawsze kończy tak Wesołych świąt, afera bez dwóch zdań! Kiedy się zbierze osób parę I chce, by z życia kilka spraw Opisał teatr czy kabaret To...

Polną dróżką, ścieżką, steczką Jeden z kosą, drugi z teczką Jeden borem , drugi lasem Zaśpiewamy sobie czasem... Hej, da dana! Hej, da dana! Hej, da dana dana, matulu kochana! Hej, da dana! Hej, da dana! Hej, da dana dana, matulu kochana! Na przełaje, skosem...

Come on, everybody! Clap your hands! This is the old polish song by Adam Mickiewicz! Welcome in Poland! This is a haunting country! We love you! One, two, three! Hej, radością oczy błysną I wieniec czoła okrasi, I wszyscy się mile ścisną: To wszyscy bracia! T...

Były książę duński Hamlet Tak przemówił do młodzieży: Nienawidzę, gdy ktoś skamle - Być czy nie być, żyć czy nie żyć! Hej, koledzy, więcej taktu, Precz kompleksy i urazy, Nie pytajcie mnie, żyć jak tu, Ale raczej - ile razy! Hej, użyjmy żywota, Wsza...

Hiszpańskiej syn krainy Rzekł do dziewczyny Rzekł do niej tymi słowy: Znam taniec nowy Ma w sobie coś z szatana I coś z kankana Tworzy on nowy prąd Tak że nawet cake-walk pójdzie w kąt Ten taniec ulubiony Te skoczne tony Na wszystkie świata strony...

Życie wokoło aż się skrzy Wesoło płyną cudne dni Po prostu jest już dobrze tak Że tylko nam kłopotów brak! Na głowie nie siwieje włos Nie grozi znikąd podły cios Ręka zna tylko bratnią dłoń I nigdy się nie chmurzy skroń! Pod stopy wieńce los nam ście...

Ile rąk, ile nóg, ile metrów ma? Kto nie widział, nie słyszał, niech szybko gna! Ile rąk, ile nóg dobra rewia ma? Kto nie widział, niech szybko tu gna! Jedna baba drugiej babie, Jakby to tu rzec, Chciała ofiarować grabie, Ale nie w tym rzecz. A na koniec pra...

Znalazłem wreszcie i na ciebie sposób, już więcej nad tym głowić się nie muszę: bądź zawsze dla mnie paczką papierosów, biletem trzeciej klasy do Koluszek. Bądź kurtką z welwetu jedyną, bądź pumperniklem, bądź polopiryną, ale już nigdy więcej nie bądź bl...

Krytyk się rozprawia z nami Woła: Kysz, a kysz! Bo w telewizorze mieszka czasami Kabaretowa mysz Świat jest zły, a myszka szara Życie dobrze zna Podpowiadać nam się stara Więc cicho, cicho, sza! Niech nigdy w życiu swym nie spotka kota Nasza kabaret...