Junes piosenki

Warszawa tętni, choć dopiero czwarta rano A ja w pokoju smętny snuję się jak gamoń Czuję się słabo, niewyspany, bo niby Uczę się jak żyć za ścianą, nawet nie zza szyby Nawet nie twarzą w twarz, bo mamy telefony, Przecież wiem, że jak chcesz, możesz zawsze...

W dobie ślepej miłości do Brukseli, jestem coraz bardziej dumny z moich czeskich korzeni, jestem anty-unijny, liczę na ostracyzm, bo moje poglądy podaję wam na tacy. Moim idolem jest Reagan, a nie Barroso, gdy nakazy Unii depczą władzę państwową. Poza Sc...

Jestem tu, 28 lat pecha, Wielu chciało żebym przepadł, ale jestem tu Wciąż sekwencje słów, Chociaż nie chcę już sprzedawać emocji Bo chcę coś wreszcie czuć Kurwa, nie po to byłem na ziemi kopany Kiedy moja twarz z bliska poznała smak stali Nie po to wte...

Nie mów mi, jak mam żyć, chociaż chcę żyć z tobą W nasze lepsze dni nie chcę wierzyć bogom Od dwóch lat miałem może parę trzeźwych dni Parę trzeźwych dni, rozumiesz? Chodźmy pić Co rano budzę się na w pół pijany i struty Sumienie, które tłukę, wbija się w...

[Zkibwoy] Gorzów, gnoju, słoik dla zcieśnieniowanych pizd Co robią ledwo za średnią, intelektualnie średnio jak Ślizg Przychodzę znikąd robić kwit w NYC Rano z córką na spacer, wieczorem chill, parę piw I żyje mi się dobrze tu i nie narzekam I sram na to...

1. Nie potrafię mówić prawdy, prosto w oczy, więc nie powiem Ci kurwa, że mam Cię dosyć. Moje myśli to naprawdę ciosy, (bum bum) mój uśmiech to grzeczność, a w nocy.. Kiedy pęka kolejna butelka, ze szkła, współtowarzyszy twarzy, rano nie będę pamiętał. Z...

Nigdy w życiu nie wychylałem się prywatnie, Byłem typem typa, który mówił najmniej, Często po prostu język mi stawał w gardle, I to jeszcze zanim miałem swoją pierwszą pannę, Przez indoktrynacje w metodach wychowania, Czasem luz w rozmowach we mnie całkie...

Junes Teoria chaosu to brednie, życie to chaos, żyje bezwiednie, dobro w zło zmieniając, żyje nadaremnie, czekam na impuls, i coś tyka we mnie, by to poszło w pizdu, cały świat, jak przyjdzie na to czas, a teraz znowu gnije jakby mi się w ramie wdała ga...

To nie tak, że nie umiem wygrać życia jak ty Na tych bitach rozliczam swe mentalne podatki Płacę rachunki sumienia często co miesiąc I to nie tak, że nie umiem żyć się ciesząc To nie tak, że zamulam na co dzień prywatnie Z boku patrząc, wiodę życie dobre...