Hańba piosenki

Po drogach wśród pól ornych, po wsiach, gdzie mieszka głód, z policją szedł komornik, do chłopskich pukał wrot. Już zimą śnieg z naręczy, po łąkach idzie siać i głos w zadymce dźwięczy: -Płać, chłopie, płać! Płać za to, że masz gruntu w sam raz na sp...

[płyną okręty, płyną okręty płyną okręty, płyną okręty] płyną okręty po bezdrożach po oceanach i po morzach płyną dniami, płyną nocami płyną okręty z uchodźcami i jadą i jadą i tu i tam pukają do portów, pukają do bram a świat się zamknął, zaryglował...

W całym mieście na ulicach strach. Ktoś ucieka, rozlega się wrzask. Już szykują nowy pucz, znowu gdzieś się będą tłuc Chodźcie, patrzcie! Zamieszki i demonstracyje! Ja mam rację, ja mam racyje! Na ulicy znowu słychać szum. Gdzieś w oddali demonstruje...

Zastrzel mnie za moje poglądy, wyślij żołnierzy. Użyjesz przemocy, użyjesz broni - żeby Ci wierzyć. Przyłóż karabin do mojej skroni w imię idei! Twoja jest racja, jedna jest prawda na całej Ziemi! Strzelaj! Wbijaj! Zabij! Aby za Tobą się wstawić! Zamkn...

Ojczyzna bez żołnierza, to jak bez miecza kat Więc biorą kwiat młodzieży od wielu, wielu lat A gdy spod ciężkich tanków robocza tryska krew W salonach hut i banków wesoły słychać śpiew: Wojna! Wojna! Muzyczka marsza rżnie Wojna! Wojna! Pieniążki sypią...

wojna dała nam wolność, braterstwo, demokrację lecz zapomniała wojna dać chleba na kolację a o chleb była wojna! a o chleb były bitwy! o chleb śmierć w okopach, w kościołach modlitwy! a o wolność była wojna, za wolność bito w dzwony i kładły się do dołów...

Idzie sobie żandarm, Urzędowo srogi, Ja się go nie boję, Bo mi nic nie zrobi. Marszczy brwi surowo, Oczy we mnie wpiera, A ja sobie świstam Takiego szlagiera. Jeśli mnie zapyta: - Dlaczego pan śwista?! Nic mu nie odpowiem, Bo jestem artysta! Cho...

Będą bić – Polacy, Rosjanie Będąc bić – słoneczni Słowianie Będą bić – chłopi, ziemianie Spokojnie panowie, na zmianę! Na zmianę! Będą bić – panowie porucznicy Będą bić – ich poplecznicy Będą bić – szlachcice, mieszczanie Spokojnie panowie, na zmianę!...

Kołtun pod rękę bierze kołtuna: - Wódki na kredyt nie chce dać sklep! - Żydokomuna! Żydokomuna! Huzia, panowie! Kija! W łeb! Prztycki kołduny pcha do kałduna, Czosnkiem w tramwaju odbeknął, więc: - Żydokomuna! Żydokomuna! Huzia, panowie! Kija! B...