×

Wyszukaj artykuł

Podaj imię i nazwisko autora

Podaj tytuł szukanej piosenki

Hanako piosenki

Utwory wykonawcy:

Drzazgi

gdzie podziali się wszyscy? mam blizny, gdzie bliscy zrobili ruch znowu kłuje mnie serce mam głazy na barkach, nie mam już słów kiedy skończy się piekło bądźmy ubożsi o kilka bruzd kiedyś zrobimy święto po wszystkim zostanie tu tylko strup fekete tava...

Duszność

duszność! cała przestrzeń kurczy się wycinają próchna, wyrywają spod łap każdy jeszcze drżący ochłap zespół kadr znowu pieści, znowu zwilży mimo to nic nie wpada do doniczki słychać modły w miejscach kultu eksploatacji martwych gruntów wypalania mchów...

Echo

ranię się o ściany i słyszę tylko własne echo chcę nie widzieć już blaknących szans w każdą szparę tu czas wlewa beton wszyscy wokół szepczą, że kataklizmy ominą nas przemoknięte serca miast są nie o nas minęła chwila zanim my serca instant w swoich mał...

Hanako

tam gdzie gniew ziemi zawrzał i asfaltem splunął gdzie nie docierał szum wiatru, nie powiewały liści struny byłam dla was bezbronna, szarej rozrywki pokaz ludzkiej empatii braku blednący ochłap wasz aplauz bił mnie po uszach, przez skórę solą wychodził mo...

Kurz

zamykasz mnie w klatce nie chcesz patrzeć zamykasz oczy w nozdrzach czujesz kłamstwo karmisz się lękiem i plwocinami szukasz śladów symbiozy między kratami upadam miękko na taśmę wstecz nie chcę patrzeć w końcu tunelu fartuch moje światło świat...

Liście

a na drzewach zamiast liści będę wisiał ja nie zapomnij napluć mi w twarz wiesz kim jestem, więc szykuj pętlę szykuj pętlę a na drzewach zamiast liści będę wisiała złam mi ręce bij mnie w twarz wysyp prochy do ścieku wymaż każdy ślad każdy ślad 

Mars

Alice draws a line Sue feels it in her brains Exploding like one thousand flowers Unicorns and vivid birds Humming the songs of love Humming the songs of attention She draws a pic Slow scratch of the pencil Pushing against a white sheet of pap...

Nikt

które pragnienia dziś pójdą na strych ile żyć wyleje się poza granice kalek i krat nienawiść tonących tratw wszystkie alarmy zaczynają wyć kiedy śpisz wstajesz i na gruzach prawd rosną drzazgi i strach czy ta pętla udusi nas? boje się, że nasze cieni...

Pies

ty psie uliczny, co brać mnie chcesz. ja lubię wódę brać i łzy, i stres. mówisz, że dziś gorąco, że "może się pani rozbierzesz?" rozbiorę ci swoje wnętrze na części pierwsze, ataki paniki, skrywaną perwersję, wytrzymasz to? czy odruch powstrzymasz,...

Plankton

pluję na was tą plastikową bestią wyrzucam z flaków ranne zwierzęta pożeram rocznie ton 8 milionów duszę się tworzywem, zamiast oddychać planktonem jak odróżnić kryl od kawałka opony? jak meduzę odróżnić od siatki foliowej? kiedy ty myślisz, czy obiad na...

Przetrwasz

kraty w kolorach łąki w folii trzymam swoje szczątki spalę je, kiedy przestanie wiać wszystko, co miało zgnić znowu wypuściło pąki obudź mnie, kiedy odejdzie strach dalej dusi niepewność co się może zawalić za długo gramy w domino w którym jesteśmy k...

Sierść

na hektarach w czasie zmrożonych i zamkniętych radioaktywnym kaszlnięciem w stado zaklęte bożych synów trzy setki z ich nozdrzy bije udręka bezwarunkowe ślepia wpatrzone w miękkie serca karabinami przeklęte oficerkami odcięte za bezpieczeństwem goniły...

Tenger / słońce

menjél, a kezeit nyújtja érted a tenger. menj el, a tenger is egyszer véget ér. // podpal moje słońce, niech gaśnie zawiąż mi ręce, ja dziś tylko patrzę. // napsugárban fulladok én, napsugárban te félsz velem. 

Utoniesz

jakiś taki nieporządek w pokoju jakiś taki burdel w bani nie przystoi dziewczynce tanie zachowanie z matki takie brzydkie kwiatki wyrosną na wiosnę? bo ojcu nie dorastasz do pięt oj, sosnę nie przerosnę jak liście wyławiam z basenu dna nadaję swym...

Wnyki

mówimy szeptem kiedyś nas znajdą na którymś zakręcie kiedyś nas znajdą jesteśmy jednym zaszczutym zwierzęciem mówimy szeptem ciała pulsują, zrywają się nerwy kiedyś nas znajdą gdzie nie pójdziemy azymut jest błędny wyrwij mi futro przypal mi wąsy zw...

Wstęt

niech pierwszy rzuci kamieniem kto z was bez grzechu jest niech pierwszy rzuci w nią nie w okiennice chciałabyś stąd uciec z milczenia do eskalacji w imię polski walczącej przeszłość nie jest racją lejecie w sen śmierć i butelki z benzyną wasze miło...