Łukasz Konder piosenki

Znowu ciemna noc, stary koc i Hel. Czarny księżyc, szminka, dres, znów ktoś rozbiera mnie. Nie liczymy dni i snów i wad. Całe życie wali się – tynk odpada nam ze ścian. Ale to nie ja przysięgałem, że, że tak wolno, że Bóg nie ukarze mnie. Znowu trzeci grzec...

Słyszałem, że znów z kimś spotykasz się. Słyszałem, że ktoś zajął miejsce me. Nie wiem czy wiesz, ale było mi lżej, gdy nie byłem sam. Mam nadzieję, że on da Ci to, czego nie dałem ja. Może jeszcze będzie ktoś, kto nie zostawi nigdy mnie. Ktoś, kto zawsz...

A mogło jednak ułożyć się. Mogliśmy być szczęśliwi, nie słuchać innych ludzi też. Wyłamać się. Ale to czas zabijał nas. Czas, który nie potrafił leczyć ran. Ale to czas zabijał nas, bo nikt nie odważył się. Nie wiedział Bóg, nie wiedział nikt, że taka...

Znalazłem ją na skraju skroni, chciała przemierzyć lico. Zabrała nurtem malutką muszkę - została topielicą. Ślad na policzku bordowej szminki, przecież chciała się bawić. Malutka strużka tuż obok oka. Ona nie chciała mnie zranić. "To nóż się omsknął, to...

Wejdź przez drzwi. Zamknij oczy, coś opowiem Ci, więc wejdź. To nie gra. Zabiorę Cię tam, gdzie miłość wiecznie trwa, a ja już nigdy nie opuszczę Cię. A my, jak film, gdzie gwiazdą jesteś Ty! Zrobimy sobie zdjęcie na każdym kontynencie, razem zwiedzimy ka...