×

Wyszukaj artykuł

Podaj imię i nazwisko autora

Podaj tytuł szukanej piosenki

Grzegorz Ornette Stępień piosenki

Utwory wykonawcy:

Apokalipsa

Apokalipsa Ziemi czarna łza, płynie z zimnych skał. Resztki słońca kapią w dół Popiół dawnych mórz. Pył do góry wzniósł. Zdławił co najlepsze w nas. Apokalipsa Po co wierzyć w lepszy świat. Po co sam nic nie zmienisz. Apokalipsa, Gdy życie nadal tr...

Baw Się

Gdzieś w niepamięci ukryj gniew Od kurzu dnia oderwij się Nieważne dokąd pędzi czas nieważne, że oszalał świat Szeroko otwórz oczy by I blask I śmiech mieszkały w nich Oddechem nabierz życia smak Rozejrzyj się zabawa trwa Więc baw się, więc baw się t...

Możesz zostać na noc

Możesz na noc zostać tu. Niepotrzebny opór twój. Pokój zabaw zdartych płyt. Nikt tu nie wie co to sny. Możesz zostać na noc. To już nie to samo jest. Krew pulsuje w głowie. I zostaje w Tobie. Rano już, a tam są drzwi. Nikt tu nie spał tylko Ty. Stoi...

Nie zapomnę

Zapach lata - miasto śpi. W blasku nocy Ja i Ty. Poczuć blisko serca rytm, Ty wiesz, że nie powtórzy tu nikt. Zagubieni Ty i Ja. Uwikłani w mnóstwo spraw. Białe tory, rajski ptak on nieeee. Nie zawrócił Nas na czas. Nie zapomnę dni - tych magicznych...

Nielegalny

Ludzi, których kiedyś spotkałem. Twarze zlane w jedną widzę gdzieś, Każdy tu jest lękiem utkany. Zamieniam dzień w legalną noc - legalnie jest. Mówią: "To niemoralne", zabraniają tego co wiesz. Dają co jest legalne, Legalna śmierć w samotnym śnie na ż...

Paranoja

Spuchnięte twarze patrzą i wtapiają tępy wzrok Nie wiedzą same czego chcą. W natłoku myśli twe szukają szybko wyjścia stąd Kim oni tak naprawdę są? Nie to tylko moja, twoja paranoja Wiem, zepsute myśli w rękach trzymam lęk. Nikt nie uwierzy, że to ja....

Przystanek

Na przystanku ludzkich bzdur trąca w bok poprzewraca. Napada deszcz, popycha ktoś - w dół, dółnigdy nie przeprasza. Chłam zamokniętych tłustych łbów. Dymiący tani szlug. W bełkocie smrodu cudzych win - spadają w dół. Kto zmusił ich by żyć, nie dają...

Spowiedź

Nie liczę dni urodzin swych, Fauli podłych dni. Nie liczę zysków - strat, nie liczę chudych lat. To moja spowiedź - do codzienności trudny wstęp Nie licze ile jeszcze żyć. Nie liczę! Nie, nie, nie! Nie policzę grzechu, Ile jeszcze w sobie mam? Nie...

To Ty

To Ty karmisz moje, moje sny. Moje sny o Tobie. To Ty tańczysz dla mnie w moim śnie, naiwna, tak jak śnieg. To Ty, dla Ciebie śnie w dzień i w noc. Każdego dnia o Tobie. To twój zapach, dotyk czuje dziś. Kiedy nadchodzi świt. Zatrzymaj mnie w Twoich sn...

Twarzą w Twarz

To tu w zapętlonym gronie, goni pieniądz, w oczach tylko płomień Perspektywy, zyski, dom na raty - zabić, ukraść, być bogatym, Szmal jest nowym twoim bogiem, rozsypane prochy na podłodze chłam kultury, pseudo-telewizji, puste słowa, produkt nowej wizji...