Galini

Powiedz, o co chodzi Mam pięć umysłów, stos myśli natłokiem przed oczami leci i lśni Obczaj co rozkminił sam, co powiedział rano, brak opanowania w świecie udawania, mamo... Bywa tak nie inaczej, to moja droga życia Mój bilans z badań każdy znicz to już o...

Lepiej wstań, myślisz że nie widzę jak tracisz skrzydła Czemu chodzisz zamiast latać, brak zasad Nigdy wszyscy nie będą ich przestrzegać ustal własnych reguł zestaw Każdy z nas ma w sobie własne prawa, przekaz danych Masz dość miejsca by ten zapis przetrwa...

Dlaczego właśnie to pytanie chcesz wymazać Ołówkiem na kartce, zapomniany W nogach ból, chłód przebytych kilometrów Trasa z dobrze znaną metą punkt kontrolny mapy Wyróżnia nas codzienność w grupie tych których kochamy W obliczu wzajemności Gdzie niekonie...

Wystawiając stopy wciąż na zmianę Dotyk ust wyroczni lekki podmuch Po omacku słysząc oddech wrogów Jesteśmy zbyt mali, zbyt wielcy Zbyt wyniośli jak na krwistych Dość emocji odsuń na bok winnych Okres bezsilności dążysz i bronisz To nie jest wyjście teg...

To styl który gnije, niepotrzebnie Coś o mnie i Tobie, Coś o nas coś na temat który trapi Który ktoś przedstawi gdy taka potrzeba zajdzie Bunt pierwszy krytyk, powie Sługus publiczności z korytem na pace Na plecach oraz w ręku papier Ale dość już o tym...

Chciałbym być poważnym, ale w sumie po co strugać durnia Cały czas być poważnym to tak jak by być błaznem nie znać odbicia pióra Mam koronę, mam we łbie nawalone Jutro zrobię to sto razy lepiej, wydam dekret Czarno na białym, dwie godziny na rozmowę z sam...

Po prostu wrzuć na luz Biały protest czarny wzór Mimo starań i tak wszyscy są stawiani pod mur Kim jesteś, jakim cudem znasz mą przestrzeń W jaki sposób działasz, czy czujesz ten kompleks przestępstw Sto nie tysiąc albo więcej, każdy sposób jest dobry by...

Nic nie roztopi obrazu który pokazuje przeszłość Przechowamy wszystko mimo starań To ludzka wada, Jesteś bez winy, powiedzkogo to obchodzi W głowie sejf nie pozostawiam złudzeń Mimo całego wysiłku ciągle toczysz kamień swego życia Nie zaprzestajesz rea...

To zbyt proste lecz mój umysł jest zajęty Skończ wreszcie pieprzyć, to Ja jestem królem gdzieś Chociaż nie jestem najlepszy Weź mnie, trzymaj mocno, zabierz w spokojnie miejsce Mam serce do adopcji, nie chce zawieść się już więcej, Wiem że kiedyś to nastą...

Nie obchodzi mnie gdzie pójdziesz Czy wrócisz gdy uśniesz, Bez celu i powodu, mimo sprzeczności czuje spokój Pozory, wszystko co krąży wokół Znanych ról splot snów nas zwodzący Pomijam to i widzę, słyszę Im więcej wiesz tym wiesz mniej niech krzyczą Je...

Zjem kolacje podaną na tacy Kolacje wspomnień truciznę dawców Jedną po drugiej tak codziennie do skutku Uodparniając by zwiększyć ekspansje tych słów Powstanie szczerze w to wątpię Raczej jak kolumb nowa ziemia wraz z nią, Nowy lont dynamit zdarzeń Wyb...

Multum kultur odłamów być może głupot Szukamy nowych szlaków chociaż jesteśmy próżnią System wyrzeczeń który sami narzucamy Walczymy przeciw sobie kolekcjonując głowy pokonanych Witam w piekle zmuszani by iść coraz szybciej Tańczymy zgodnie z rytmem, pośr...

Mówię to co myślę to nie dyktando jakiegoś popaprańca Prosto z głowy na kartkę, prosto z ust do mikrofonu Od serca bo tylko wtedy ten stan zatacza koło To nie kopiuj i wklej lub kopia różnych wersów Podobny przekaz, układ kilku słów a zatem Czy to zwykły...

Każdego dnia loteria, dziś jeszcze jesteś a jutro jest nieznanym Jutro Ciebie nie ma śmierć pod nogami mówi meta Carpe diem zamiast ostro w przód wybiegać Jaka przerwa, nie mówi mi, że wciąga, nie mów mi,że uzależnia Co ty pieprzysz daj na full niech zatrz...

Początek jest tam gdzie zamykają okno Kiedyś powiesz to nadzieją wykąpana w ropie Podpal siebie walcząc o każdy oddech Wypal płuca a wszystko co powiesz To sterta słów rzuconych na wiatr Każdy krzyk tu obumiera jak nadzieja Posortowani niczym towar w hie...

Wciąż te same sytuacje, żadnych wyciągniętych wniosków Brak logiki ślepo wciąż stawianych kroków Czego chcesz od losu Nie tak łatwo odpowiedzieć mając tak niewiele w środku Co się dzieje z ludźmi Wieczny wyścig, presja pustki Gdzie znikną duch rewolucji...

Codziennie widzisz to samo, te same ciche miasto Codziennie słyszysz, jeb się, pieprz się, no nareszcie Ktoś zauważył Twoje istnienie, od lat istniejące w podziemiach przedsięwzięcie Kiedy pytam kumpli kto robi na muzycznym polu bitwy, mówią spokojnie Naj...

To ostatnia iskra gatunku na wymarciu Pewni pod stopamigruntu Pewni słów wypowiadanych Zagubieni na cmentarzu dusz, Wciąż trwamy Chociaż wiem, mamy siłę, Możliwość by to przejść Idealna wizja, idealny stan Gdzie każde słowo, kolejny dzień Każdy odd...

Prosta opcja Nie oddycham by nie zgasić pochodni Żołnierzu spocznij, to wolny krok świadomości Duży kaliber, rytualny okrzyk Psychiczny tatuaż na płucach Pluje krwią gdy mówię więc staram się tylko słuchać W głowie słów rzeka Co z tego skoro jej nie mog...

Granice między nami, narastające warstwy Usiądźmy gdzieś na chwile w cieniu i porozmawiajmy A teraz popatrz na mnie, sentymentalnie Nie mam zamiaru wypowiadać zaklęć I choć czasem mijam się lekko z prawdą Wiem jedno a może więcej i warto Odliczać czas to...

Serce krwawi mówi złam blokadę I nie pierdol o teorii tylko wchodzisz z drzwiami Wszystko się łamie, w ustach mam dynamit Zapadnięty wstręt do serc i niekończący się atrament Niekończący się lot bo słowa są piórami Szukając moich wad wypisując mi rachunek...

Nikt nie wyznaczy jej za Ciebie Musisz znać swoją wartość, wziąć odpowiedzialność Podróżować w miejsca gdzie może masz ten stan Zdradzić jedną ze swoich spraw Spraw więc sam, pytasz mnie jak Czy muszę wiedzieć Chciałbym wyszeptać, Trzasnąć drzwiami pr...

Mamy teorie, euforie chociaż to dziwnie brzmi To wszystko pryzmat, odbicie minut i dni Wzmacniani siecią otumanionych chwil Liczymy dzisiaj to najważniejszy mit Tęsknota swobodą prostych milczeń nad kwestią O czym marzymy, widzimy większość Liczymy mnie...

Namaluje falstart pytam czy zagrasz Rozbieram umysły, tak gram Stawiam pułapki, metafory Puszka pandory dla wszystkich bojących się otworzyć Pionowy start, huk armat znad skał Kamienna skóra nie pozwala Tobie stać tam w zasadzie od ilu lat chorujesz Sp...

Tyle dni z nas już wyciekło Wersów stos i w życiu może lepiej Wymierzony atak lub poprawka Tempo z tętnem znowu wzrasta Znowu zwalnia wywołując instynkt By blokować zbędne myśli Tylko Ty wraz z masą miejsca Sam masz wybrać jak a wpływać Stop teoriom,...

Ciągle siedzi i nie chce Czy powinienem ja wyjść do Ciebie I wiesz, że właśnie taki jestem Lepiej więcej wciąż jeszcze Między nami tkwi przestrzeń lecz cóż do gadania ma Co do gadania ma czas, płynie jak każdy z nas W środku pytamy o honor, bogowie jeś...