Ewa Braun piosenki

przez miasta koleją do ciebie przez miasta koleją do ciebie kołyszę przez miasta koleją do ciebie kołysze mnie noc przez miasta do ciebie kołysze mnie noc kołysze mnie noc do ciebie do ciebie do ciebie do ciebie do ciebie 

Wiatr wieje przeze mnie, Prawie nic nie ma smaku. Zmuszam się do oddechu. Chemia, chemia jest mądrzejsza. Stapia metal i słońce. Stapia metal i szkło. Wiatr wieje przeze mnie, Prawie nic nie ma smaku. Zmuszam się do oddechu. Wiatr wieje przeze mnie...

all animals are to rise from dead all animals are to rise from dead they'll rise from what stomachs digest from what we waer on shoulders and feet all animals are to rise from dead and something will have to be done about it they can be killed once again...

Wtedy przez chwilę padał deszcz A potem gdy już byliśmy razem zamknęliśmy drzwi domu na klucz zostawiliśmy samochód na parkingu i polecieliśmy w kosmos Było zimno Nigdy już nie wróciliśmy do siebie 

to czas coś tu kręci a ja myślę, że to było wczoraj kiedy stałem dumny przed bramą Reichstagu i karabinem waszych wyciągniętych rąk i krzyczałem "sieg heil" - ktoś krzyknął z boku "złam ryj" to czas coś tu kręci a ja myślę, że to było wczoraj kiedy...

A wtedy pocałuję cię ze szczęścia gdy już będziemy mieć twardy grunt pod nogami i psie policyjne oddechy zamienią się w skowyt a my?... a nas już nie będzie a w gazetach pokażą to zdjęcie gdy trzymając się za ręce na raz - dwa - trzy skaczemy dwadzieśc...

Mokniesz jeszcze tylko chwilę a potem znów siedzimy w skradzionym samochodzie i mamy ten sam kierunek co zawsze Na trochę zapomnieć o milczeniu miasta Autostrada kłuje szybkością Parkingi są naszą nocą poślubną Obrączkami stacje benzynowe A sakrament...

to było jak olśnienie jak wejście do lodowatej wody to było jak olśnienie jak spojrzenie prosto w słońce oglądali telewizję śledząc każdą zmarszczkę na ekranie szli ulicą zerkając to na psy to na ludzi to było jak olśnienie jak spojrzenie prosto w s...

właściwie wszystko jedno kto to będzie byle by był za szkłem i oprawiony w ramki Che Guevara, Jezus i Luter uważaj na Hitlera uważaj na Somozę właściwie wszystko jedno kto to będzie bylebym miał powód właściwy powód gdy przykładam ci lufę do głowy 

to było w zeszły piątek oni wtedy śmiali się, śmiali ich mundury śmierdziały pogonią jakby wiedzieli, że mogą nas zamknąć nam nie było jednak do śmiechu nie obudziliśmy się w porę nad ranem gdy otworzyli drzwi tego wagonu ich twarze świeciły jaśniej niż...

lekko stąpałem nogami miałem nadzieję, że to coś jeszcze pomoże tymczasem ona ledwo dyszała co noc pokaszlując skarżyła mi się do ucha ... oni wiedzieli, co się szykuje mieli spakowane ostatnie pocałunki tymczasem robili dalej swoje do ostatniej chwili...

zmartwychwstanie wszystkie zwierzęta mają zmartwychwstać wszystkie zwierzęta mają zmartwychwstać powstaną z tego, co trawią żołądki z tego co nosimy na nogach i grzbietach wszystkie zwierzęta mają zmartwychwstać i trzeba będzie coś z nimi zrobić można j...