A.J.K.S.

Utwory wykonawcy:

#Hot16+8=24

Dziś cały świat widzę choruje na prędkość od setek lat zabijamy w sobie piękno i w końcu pękło, miarka się przebrała. Bezmózgie ciała robią hałas topią nas w banałach strzała, spierdalam stąd, jak zawsze a swoją drogą jadowity wąż bije pokłony grobom szy...

+48-666

[303] Chcesz dodzwonić się do piekła - kierunkowy 48, Oddawany głos po głosie, to pokłosie, że to prosie, Coś o konstytucji bredzi, osobiście mam to w nosie, Wykładam na to lachę o czym bredzili na WOS-ie, Manifest mój ha, na zarobek kładę chuj, Wiem, ż...

+48-666 (v. 1)

[303] 1. Chcesz dodzwonić się do piekła - kierunkowy 48, Oddawany głos po głosie, to pokłosie, że to prosie, Coś o konstytucji bredzi, osobiście mam to w nosie, Wykładam na to lachę o czym bredzili na WOS-ie, Manifest mój ha, na zarobek kładę chuj, Wiem,...

-9,4 dBA

Pusty siwy pokój, na biurku rozbite marzenia kumple byliby w szoku, wiedząc, że już mnie prawie nie ma cień człowieka, to nie ściema, tablica Mendelejewa w krwi, by zamknąć drzwi, zza których, wiesz, do serca mi się wlewa, nawet nie obawa bo z tym się nau...

1320

[303] Nikt nie musi mnie lubić, wystarczy że się mnie boicie, Ciała w piórka stroszycie w zależności od zasobu słów, Zawartości głów, czy innych przymiotów, poczwar, Co pokryły tą planetę po to żebym ja pozostał, Pod postacią cienia mnie, nieudacznika z...

1404

[I.] Wbijam w chuj w prawo, aparat bezpieczeństwa Wylęgarnia świrów brawo, rezerwat dla szaleństwa Chce pokazać masę męstwa, ciągle mu kurwa mało Pusty kawał mięsa kobietę traktuje pałą I co się pizdo gapisz zza tej pierdolonej tarczy W domu pewnie też...

16/20/14

[I] Powiem Ci, że pierdole taka nowoczesność Zidiociałe do granic pokręcone społeczeństwo Ławice ryb, posłuszeństwo egzystencji sposób Nie chce obrażać zwierząt, lecz ludzie tez nie maja głosu Wyrwała im krtań ochota na wygodne życie Odebrał oddech stra...

1760

Nie może być gorzej niż jest teraz nie może , nie może Nie może być gorzej niż jest teraz nie może , nie może I Często pytają czy powiem coś dobrego, wesołego o życiu, oczekują nie wiem czego jakby im się uroiło, że napiszę pod dyktando "ten świa...

18912050

Zwrotka 1 Każdy ma własne granice których nie może przekroczyć. Ja je właśnie przekroczyłem, świat mnie niczym nie zaskoczy. Totalne zero, przez co dostawałem w dupę. Byłem społecznym wyrzutkiem, pierdolonym lizodupem Wszystko ma drugie dno, pobłogosławię cię...

2 Deski

Zwrotka 1 Widzisz jak łatwo można wleźć ci do ucha Kolejna część nawiedzeń ducha, padaj na twarz i słuchaj manifest bestii, kto widział u diabła rogi z kopytami nogi, z krzyżem w tle przestrogi. obejrzyj się za siebie, zajrzyj w małżowinę. Poczuj swoją winę,...

22 na centrum

Systematycznie działam jak perpetuum mobile nie zatrzymuję się na chwilę to tak miłe gdy debile dostają w pysk i pozostają w tyle ekscytuje jak Chile morda kurwa trzymać ryje macie koło ucha żmije co się wije, jadem bucha wokół nas kurwa ciągle jedna...

220

[I.] Jak widzę smutek wciąż sprzedaje się najlepiej I to tak kurwa głupie jarać się kupioną w sklepie Po promocyjnej cenie CD z przegranym życiem Gdy ktoś rozpacz, gniew i biedę wyrył głosem na bicie Zapisane w zeszycie czy w arkuszu Open-Office Wersy o...

24 H

Zwrotka 1 Puściły hamulce i spadam bez kontroli, w głowie ostro się pierdoli a ciebie to zaboli. Frustracja mnie w tym szkoli, odcienie paranoi. Przeładuję broń, zacznę wymazywać gnoi. Upgraduję kodeks prawny masą nowych paragrafów Za zjebane życie srebrnik w...

258_33

Chlop na pewno nie przypuszczal ze sprawa znajdzie taki final sto razy rozkminial dlaczego z marzen tylko kpina silykosmosu sprawcami tego losu zamknal sie w skorupie , wiesz ,nie chce zebrac glosu kilkaset dni wstecz pierwsze bramy ujcia furii z zalozenia nie...

3.15.4.1

[I.] Chyba nigdy nie było niczego więcej we mnie niż wściekłością pocięte ręce Chyba nikt nie jest w stanie zrozumieć co czuje ten drugi jeśli sam czuć nic nie umie nie... A już na pewno najłatwiej jest skreślić, wyrzucić poza nawias, wiesz, i nawet jeśli...

301

[I.] Często zadaję pytanie jak długo wytrzymam, W świecie, który jak szmatę mnie z życia wyrzyna, Ile jeszcze dni będę potrafił skonsumować, Ile jeszcze sekund za chemią będę się chować, Do organizmu wprowadź odpowiednie wzory, Wypędzam potwory, światu...

358 przewagi nad przeciwnikiem

[I. - OdyN] "Taki hardcore, a gdzie dziary? I żaden nie ma ksywki." "Pchasz się na scenę stary? Idź lać browar, za napiwki." "W szkole robienia rapu, zapieprzają jako woźni Gówno dla maminsynków, co chcą poczuć się groźni." Ja sram na takie teksty, przynajmni...

4 Dźwięki

[I.] W czterech dźwiękach można dokładnie zamknąć wszystkie lata Dni, które uwięziły mnie i czas ten co oplata Gra nie warta świeczki, rozsądni wciąż się burzą Bo mieć farta to konieczny wymóg, niczemu nie służą Reminiscencje, ciągle jest ich coraz więce...

440

Dziś jest bardzo smutny dzień, tak bardzo pusty, bardzo szary, Wciąż te same koszmary, w głowie bezbarwne dyrdymały, Krzyki w moim mózgu, czuję się wciąż taki mały, Prawie 30 lat na łbie, a wciąż mieszkam u starych, Będziesz prawić mi morały o mojej niedo...

4x1 (Attendite A Falsis Prophetis)

[I.] Otwórz oczy i nie mów, że to Ciebie nie dotyczy Potwór pewnie kroczy, bo nie trzymasz go na smyczy Jasne, lepiej się byczyć, apolityczne jazdy Dojrzały, odpowiedzialny, mądry i rozważny Pozwalasz, by robactwo zalęgło się w Twoim mieście Życiowa prz...

5 CAC

Wrzeszczące oczy sprzymierzeńców ruchu ulicznego, Widać doszło do tego, że opanował mnie całego, Dziwaczny czar złego porcelanowego skrzata, Chcę odwrócić łeb on swoją twarz, kurwa, też odwraca, Widać taka jego praca - prosto w chore mózgi wkraczać, Z bo...

880

[303] W życiu wiesz, bywa tak, wszystko się może skończyć, Nienawiść się wypala, smutek kłuje jak list gończy, Zatrutego kwiatu kilometry ostrych pnączy, coraz częściej czuję, jak bardzo chciałbym się wyłączyć, Przepraszam za krzywdy, nie wybaczę sobie n...

9,4dBA

Pusty Siwy Pokój, Na Biurku Rozbite Marzenia Kumple Byliby W Szoku Wiedząc, Że Już Mnie Prawie Nie Ma. Cień Człowieka - To Nie Ściema, Tablica Mendelejewa Tkwi By Zamknąć Drzwi Za Których, Wiesz Do Serca Mi Się Wlewa, Nawet Nie Obawa, Bo Z Tym Nauczyłem Si...

A Mówili, Że Nie Dożyje Zimy...

Jedna kurwa piaskownica, a foremek jest wiele każda inna, a nie klony, jak myślą z rządu cwele Jak może być nam dobrze według jednego schematu Skoro ludzie są tak różni, jak by byli z kilku światów Są kurwa z jednego, czemu nikt nie pojmuje Że każdy jest inny...

Abonent Poza Zasięgiem

Powszechna akceptacja obecnego stanu rzeczy Kolejna deklaracja niejednego co zaprzeczy Temu, że ten kraj tonie ciągle w najczarniejszych barwach Ciągnie na skraj tonie istnień to nie luksus jak Harward Poglądy uproszczone do trzymania mord na kłódkę Osąd...

AC9312

Dlaczego znowu jest tak zimno, potrzebuję źródła ciepła, Mimo, że nie wyglądam, cząstka ludzka nie uciekła, Wiesz, nie zdechła jak nadzieja, jestem istotą stadną, Mimo to spadam na dno, smutek wciąga mnie jak bagno, Ci co kradną pełzają w norze, Za oparci...

Akademia Produkcji Oponentów

[I] W realiach mikroświata lepiej mieć wyrwany język Nie łącza nas więzy wiec wyciągnę spomiędzy Słów dla waszych głów, wyrok skazujący Wale mocno w pysk znów to się nigdy nie skończy Prawda zdaje się być łamliwym materiałem Na pięści chcesz się bić? Wi...

AltF4

To w sumie wyróżnienie być pierwszym na liście do odstrzału, Staję się pomału wrogiem numer jeden, Wsłuchaj się w mój głos, a rozpierdolę ci twój Eden, Czar ułożonego świata, wartości o których nie wiem, I których nie znam, z resztą wartości nie zna bestia...

Androfobia

I Wychowani na podstawie szemranego dekalogu banda drani, swoje zdanie, no i nie znajdziesz sposobu żeby wplynąć na postrzeganie rzekomo bliźniego co, że nie jestem katolem mam zamknąć ryj , dlaczego Chcesz odebrać wolność słowa?, w sumie jebie mnie re...

Anizotropia

[I.] Znowu chciałbym wyrzygać z wnętrza kolejną historię Nie ważne czy o sobie, czy dotyczy moich wspomnień Przyległa do mnie metka ekshibicjonisty To żałosne być zawistnym z powodu czyjejś blizny Czasami wszyscy, czujesz? Wydają się być wrogiem A Twoi...

ART 197 ART 280 ART 207 KK §1

[303] Multiplikacja społeczeństwa, a na celu becikowe, Będzie na buciki nowe? Jebnąłeś się kurwa w głowę, Mi odjęłoby mowę, gdybym przyswoił dwa litry, Skurwiel był sprytny, w niedzielę przed klechą pierdział modlitwy, W poniedziałek pierdział w ryj swoj...

A_B_0 (120)

No dalej, popatrz na mnie teraz, to frustrat, co ciągle się wydziera. Rozdmuchana afera, zapisana w decybelach, Codzienność wjebała w kierat, ciągnę cały syf za sobą. Inkarnacja zera czy wizjoner równy bogom? Pewnie nie dociera, bo to osobista historia...

Barter (2 dni)

[I.] Zamieńcie się ze mną na te szare, brudne poranki, Kiedy nie wiem, co mam zrobić, strach, nie panuję nad nim, Wyżera od środka, to, co jeszcze we mnie żyje, Chciałbym kogoś spotkać, a cisza po uszach bije, Zamieńcie się ze mną na tęsknotę za tym dome...

Bellum Internecivum

[I.] Będą pierdolić Ci o prawie, moralności i sumieniu, Zbawieniu, co łaskawie, zawdzięczasz najwyższemu, Nie wiedzieć czemu, w chuju mają Twoją godność, Zrobiono z Ciebie śmiecia, mimo tego, że nie wolno, Umysłowy kaleka, z ambony czy wyższej szkoły, N...

Bo Tu Już Nie Ma Żadnej Drogi

I. Nadszedł ten dzień, cierpliwość żegna się z rozumem Marzeń wykosili w pień, montuj tysiące trumien I pochowaj, ja to umiem, plany, przemyślenia Rozmyślania, urojenia, upadek wiele pozmieniał Zabili pragnienia, ale czy skonała duma? Nie masz siły nawet...

Brak Ofiar W Ludziach

Z wysoka widać świat, który ucieka za horyzont Pełen lodowatych krat i wypaczeń co to gryzą Obraz codziennego starcia z teraźniejszym samym sobą A przez łzy udzielasz wsparcia tym co nigdy nie pomogą ... Bełkotają o sile zgraje domorosłych bogów Taki mają już...

BxBD

[303] Obrońcy słabych ludzi milczą w chwili zagrożenia Już przestałem się łudzić, a marzenia to pandemia Co infekuje mózgi, a tu zagarnięcie mienia Uwertura to strzał w pysk telefon - bzdura - stróża nie ma Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że wierzysz w t...

Caelum Ipsum Petimus Stuititia

Szesnaście województw ocieka skrajną indolencją albo wóz albo przewóz , połśrodki mnie nie kręcą z obrzydzeniem patrzę na obrzyganą tradycję bogo-ojczyzniane płacze, takie dają mi wytyczne to nielogiczne, protestować w tym kraju pierwszego listopada szl...

Chciałbym Cię Wypluć

Ekstremalny ostracyzm z racji własnych poglądów Banalnie tłumaczysz stosowność swoich sądów Banda głąbów przyklaśnie niesiona siłą prądów Zniewolona iluzja, trąd wdarł się do narządów Odpowiedzialnych za procesy, zmysł obserwacji Idioto, chcesz kreślić...

Cherub

Nikt nie zasłużył na szacunek tylko przez to, że jest ojcem Powinieneś nieść ratunek i na niebie gasić słońce Sram na obrońcę, który wychowuje karą Sakramentem pokuty, trochę już się nazbierało Okaleczone ciało, odgryzione palce Przywiązałem Cię do krzes...

Chmurność

Pierdolę ten świat, oferuję mu mizerykordię, Tu w dole nie świeci słońce, nie ma się wspomnień, Nie ma się w sumie nic, dzięki czemu można dojrzeć, Dlatego jako widz, ciągle patrzysz na tę wojnę, Którą toczę z samym sobą i aparatem represji, Dobrze wiem,...

ChWPBHO

[I] Jebać poezję bo dzisiaj to nie jest dla niej miejsce odczuwam presję i będę z nią żył zanim nie zdechnie ten co głosi brednie rządowa złodziejska kurwa nikt przecież wiem nie lubi jak się z niego robi durnia płonące suki, kukieł co na komendę potraf...

Clonazepamum

[I.] Chcesz poznać oblicze szaleństwa, chcesz sprawdzić wytrzymałość, Jak dalece znieczulić mogę, kurwa, swoje ciało, swój mózg, Ciągle za mało, bo przebija się świadomość, Receptory rejestrują rzeczywistość, oczy chłoną Permanentny syf, który widzę ciąg...

Czarny Karzeł

Dusza ucieka do gwiazd Przyjacielem tchórzy zawsze był czas Dusza ucieka do gwiazd Przyjacielem tchórzy zawsze był czas Dialogi prowadzone z próżnią, co ma tendencję Do przybierania form, coraz groźniej i więcej I częściej rozmawiam z przestrzenią w cz...

Czas Płynie Głośniej

[I.] Nie czuję, że należę do waszego gatunku Człekokształtne poczwary o zjebanym wizerunku Koszmary, wiesz stary, chodzą po tym globie Pozostawię po sobie fobię, wrzut w ludzką tkankę Chcesz (?) zjechać z palca To zasłoń firankę Bo i tak mam w dupie Two...

Część Trzecia

I Tu żadna droga nie prowadzi nas do Rzymu, podła władza i gniew stwórcy , dno - obrany azymut skup skurwysynów, napędzanych przez ten system co Cię niszczy oszukuje i wpierdala na mielizne mówisz bez ciśnień, inaczej to się nie da tematu liźniesz...

D.I.D.

[I.] -Enklawa dawno założona wewnątrz mojego mózgu, ...Jak w Czarnobylu zona sączy moc toksycznych bluzgów. I nie mogę jej pokonać bo gdy przejmuję stery, Jest tak strasznie obrażona, że gniewem miażdży bariery. Dzielące mój świat z wymiarem w którym prz...

Deklinacja

[I.] Przypadek pierwszy - konstrukcja własnej cichej przystani Prawdę mówiąc to próba, łatwo zawieść się na nich Samemu się nie uda, szybko może omamić Rynkowa ułuda zapcha mózg kredytami Wejść w świat tylnymi drzwiami, nie widział innej opcji Odczytać...

Drugie Prawo Kirchhoffa

[I.] Mocno wierzę w to, że zbawienie spłynie na nas z nieba Nie w postaci bożej łaski, co słabym żałuje chleba Tylko w trzydzieści minut rozwiąże każdy problem Ojców, matek, córek, synów, zakończy go na dobre Urodziła mnie Ziemia, jej należy się ten resp...

Duchowe Raki Prawdę Czytają Wspak

[I.] Pierwszy padł Waszyngton, nalot dywanowy, Zaraz po nim i Rosja pozbyła się głowy, To dopiero początek, media nie kłamały, Bo to cały świat, tak wielki, tak mały, Do ucieczki, chyba nie szukasz tutaj już lepszych, Każdy inny, wszyscy równi, gdy gran...

Dzieci z dobrych domów

Każdy mój dzień jest walką, performance pełen ryzyka, Po kilku goryczy łykach coraz bardziej chcę w to wnikać, Gorączkowo odwracam głowę, o co chodzi pytasz, Przecież, kurwa, nikt nie chce życia skończyć we wnykach, Nagłośnione jak świńska grypa - do gran...

Element zastępczy

Zapamiętaj mnie innego jak człowieka, który odszedł, nie śmiecia, nie wyrzut sumienia wiem, że już tym się stałem Pusty wzrok przeraża autora odbicia, strach jest towarzyszem, jest katem, Przywołuj mnie w pamięci jak człowieka, który odszedł, nie ś...

Encyklopedia Opuszczonych Planet

Stworzyliśmy kłamców kreujących rzeczywistość Utalentowanych zdrajców, co potrafią wszystko Przekuć na swoją modłę, bo potrzeba nam lidera Na pewno nie jest mądre to, że ktoś za nas wybiera ... Co wolno, a co nie, jakie słowa są pożądane Co dobre, a co z...

Endoskeleton

Ze starych zdjęć układam swój własny film, wiem że to nie wypada, lecz wystąpisz w nim, tworzę zwyczajny plagiat obżeram się się tym, co podpowie wyobraźnia, jak oddychać i czym. Nie wiem czy to pamięć, czy gra ze mną mózg, szkielety w szafie wiszą, pod łóżki...

Enzymatyczna Hydroliza (ft. Krvavy)

[Krvavy]: To zaczyna się niewinnie tak jak w genezis Wiec w ciemności siedzisz oddzielony od światłości Gdy ostatnio miałeś gości Zamknąłeś drzwi na klucz Bo w swej złości do ludzkości Zgotowałbyś im pucz Słowny i duchowny coś odcina dostawy Wiary jak...

Epileptoidia

Poranek daje bilet do teatru lalek, szkarłatne szyje oplecione medialnym koszmarem, nigdy nie próbowałem, doradzają mi to stale, żebym przestał się łudzić, ze systemu nie rozwalę. To jak dzień żywych trupów, ruszyli łowcy łupów, z odbiorników szaman rz...

Etiologia Izolacji

Wykluczeni ze stada, co zlepione z moralności, Nie mów mi, że nie wypada, widać byliście za prości, Zbyt oczywiści, żeby na was zwrócić uwagę, Mogę mówić: "jestem inny", tak naprawdę, To na was kładę chuj, nie będziesz mnie straszył, Czasem kocham być sa...

Filowirus

[I] A weź odpierdol się ode mnie, arbiter zachowań Oceniać chce codziennie, lepiej mordę schowaj Co ty chcesz mnie wychować? To za daleko zaszło Uzbrojony ładunek i wklepane hasło Na świecie jest za ciasno, więc potrzeba nam przestrzeni Płonące dworce,...

Gdybyś Mógł Widzieć To Co Ja

Atak ! Atak ! Wiekopomne dzieła zapisane na truchłach marzeń Nie trzeba się już spierać, każdy ma jakąś skazę Sam to wyraże, poprzez krzyk i deszcz kamieni zawsze włażę gdzie mnie nie chcą i to się już nie zmieni Jedna armia jeden głos (tysiące se...

Gorzkie Śluzówki

[I.] Codzienne poszukiwanie ulgi w żelatynie, Myślałem: przeminęło. Wiem, że nigdy nie przeminie, Dzień za dniem płynie, uciekają godziny, Nie szukam w tym niczyjej winy, tak już się złożyło, Lepiej trochę było, na szczyty się właziło, Na ostatnim podejś...

Granice Pozostają Otwarte

[I.] Nienawidzą mnie, czuję ciągle na plecach oddech, Marsz upadłych gwiazd, wyzwiska, kłamstwa i tym podobne, Chamstwa, stężenie wzrasta z każdą jedną deklaracją, Już nie ma tu poezji, bo po prostu nie warto, W potoku bredni topić własne przemyślenia,...

Głębia

Głębia, kiedy tonę w jej odmętach Przypęta się zawsze obraz, który pamiętam Pogięta, oparta na sentymentach Psychoaktywna podroż emocjonalna męka Wkręcam to zawsze sobie tak ciągle robię I puszczam pod czaszkę niusy o przeszłości w obieg Jej czystości...

Historia Opowiedziana Przez Ciekły Azot

A z ciszy wypełzają sny, I gryzą myśli, dają mi, Zobaczyć własny chory pysk, A mogłem nie otwierać drzwi, I nie pozwolić im wejść, Oczy są bardziej mdłe niż śmierć, A chłód zabija to czym ja, Chciałem się stać od tylu lat. Pustka Pustka Robaki żrą...

I Oczyści Nas Z Wszelkiej Nieprawości

[I.] Tak trudną misją jest człowieku, konsumpcja lustra I nie chodzi tu bynajmniej o to jaki ze mnie pustak Głowa faktycznie pusta, myśli przeżarte wstydem Sam się sobą brzydzę, nawet kiedy jestem widzem Projekcja produkcji na własnych patentach Jak omam...

I Tak Tam Stał feat. Beton

[303]: Kiedy patrzę w twoje oczy, dziś już tam nie widzę swoich, Nie obiecuj mi przeprosin, trzeba było nie spierdolić, W dupę wsadź sobie zbawienie, bo tam jest jego miejsce, Na szczęście ogarnąłem, żebyś mi nie zjebał więcej Życia, lepiej już nie w...

I/O

W sumie pierdolę, tak, kooperowanie z ludźmi, Przewidywalnym łajnem - są do wyrzygania nudni, Codziennie sprzedają ciągle te same projekcje, Mam wspomnień kolekcję, wiesz, swoją prywatną lekcję, Wyłączę auto-detekcję, bo wrogów mam od groma, Chcesz się k...

Idźcie w pokoju chrystusa

[Odyn] Ładunek niepokoju dostarczam do twych drzwi gnoju, Przygotuj się skurwielu, na nagłą zmianę nastroju, Liryczni terroryści, słowem i myślą nieczyści, Utopię cię w nienawiści, twój najgorszy sen się ziści, Propozycje programowe mamy bardzo nietypowe...

Implozja

Ukrywam się we mgle, a nocami piszę swój manifest o tym, że jest ciągle źle, a na poprawę już nie liczę sam nie wiem czego chcę trudno zarządzać masą gdy szaleństwo człowieczeństwo zżera, jeszcze zapłacą, Najwyższą karę, ci co stworzyli tę poczwarę ta z...

Informacja o zagrożeniu skażeniami

I Ten świat jest chory, dlatego kładę chuj na całokształt, oskarżenia, ciągłe spory, gniew, bezczelna potwarz, rzucona prosto w pysk, a weź popatrz się na siebie, ja versus wy, ta wojna wszystkim w głowach jebie. Przez życie biegiem, bo szybkość pomaga p...

Inicjacja

Zatrute dni przez wymiociny na ulicach Werbalny ściek śmierdzących samozwańczych znawców życia Kto błądzi pyta, bardzo prosta metoda Żeby się kurwa poczuć lepiej od samego Boga Szkoda mi was, tych waszych kurwa pięknych uśmiechów Zmieniających się w grym...

InkarnacjaNowopowstałejTruciznyRozkładającejOdwagę

Kolejna porcja żółci wylana podczas walki Czasami to pamiętniki, a niekiedy kartki Spływaj krwią, możesz mnie nie słuchać Ale i tak jad będę wciąż lał Ci do ucha Kolejna zawierucha, ktoś poczuje się dotknięty Jestem pierdolnięty, mam w dupie sentymenty...

INRI

Wynurzam się z najgłębszych zakamarków koszmaru, Zdobywam pozycję, obserwuję pomału, Wpełzam w świadomość ludzi bliskich tobie, Czołgam się w spirali myśli, pół-diabeł, pół-człowiek, Mówiłem ci, że nie warto jest mieć we mnie wroga, Taka mała przestroga przed...

Interludium

Każdy kolejny dzień jest ułudą, iluzją tego, że funkcjonujemy normalnie, gdy tak naprawdę jesteśmy zamknięci w celach wykutych przez system kolaborujących ze sobą biznesmenów, polityków, kapitalistów, władców marionetek i całego tego szamba. Do nas, jako ludzi...

Izba

....a z czterech katów głosy grzmiały jak wrzask ze wszystkich stron świata... I Z pierwszego patrzy wzrokiem, któremu trudno jest dać radę nie chcę stawać się prorokiem, ale wiem, to nie przypadek oferował zabawę, potem proponował spokój, spektakl wś...

Jeden z Ostatnich Rozdziałów

Pytasz mnie gdzie się podziałem, dawno się przewracam w grobie Odszedłem na stałe dlaczego sam sobie odpowiedz Bez przemyślenia walę, niszczę i sram na morale Podnosiłem na duchu, a nic nie dostałem wcale, Stałem się radykałem, odkąd robak we mnie umarł...

Jedyną nauką jaką dało mi serce

[I.] Często zadaję pytanie jak długo wytrzymam, W świecie, który jak szmatę mnie z życia wyrzyna, Ile jeszcze dni będę potrafił skonsumować, Ile jeszcze sekund za chemią będę się chować, Do organizmu wprowadź odpowiednie wzory, Wypędzam potwory, światu...

Jęk Lodowatych Ulic

[I] Pamiętam strach powodowany krytyką Ten poszedł w chuj, więc teraz możesz siedzieć cicho Podejmuje ryzyko i wychodzę przed szereg Uzbroję się w słowa, zdaniami zastrzelę Naprawdę długo i cholernie ciężko Musimy pracować, przeciw nam większość Tych c...

Jeszcze Żyję

Jeszcze żyje pomimo tego ze na celowniku fanatycznych antagonistów i głuchych krytyków radykałów bez liku co to mocni tylko w gębie ...nawet jak ktoś przypierdoli to doświadczeń mi przybędzie bo tak jest wszędzie frustracje karmi głupota popatrz jakoś si...

Jutro Mnie Nie Będzie

Sam przeciwko wszystkim, Oklepane deklaracje, Świat, pozbawiony bliskich Budzi tylko frustrację, Śmieć, który tu nie pasuje Za przeszłość i wygląd Ja naprawdę jeszcze czuję, Pierdolone straszydło. I Brakuje mi słów, żeby określić, jak bardzo brzydzę s...

KaBeCha

[I.] Ukryty w pętlach gdzieś na krańcu cierpliwosci Złości to, że pamiętam każdy dzień gdy we mnie gościł Wypaczony obraz słynnej idei carpe diem Myślałem, lepszy od was, a ja byłem imbecylem No bo tak się właśnie zdarza, gdy negujesz istnienie Każdy tr...

Kąt Wejścia W Atmosferę

[I.] Wściekłość nie gaśnie, tylko przybiera różne kształty Gwarantuję Ci, nie zaśniesz, bo snu nie jesteś warty Grajmy w otwarte karty, średniej klasy reprezentant A intelekt można zamknąć w jednym słowie: Tępak Wiecznie spięta dupa nowoczesnego trupa W...

Konwergencja Początku Ignorancji I Końca Świata

Wiesz dlaczego mnie nie dziwi jak ktoś puka nam do lustra ? Świat jest cholernie krzywy, monitoring zaszył usta, Obserwacja, na każdym kroku są różne gusta, Wydarzeń natłoku, kocham przestrzeń jak jest pusta, Kilometry kwadratowe obiektywów i kamer, To na...

Kosmos Cichej Zgody

[I.] Nawet chyba nie wiesz jak nie lubię tego miejsca, Gdzie nie mieli za co żyć, to posprzedawali serca, Tu wwierca się pętla w szyję, a morderca, Podstępnie snuje plan, no a świat go w tym utwierdza, Że trzeba nas zgnoić i można napchać kieszeń, Na ul...

Kryształy Schowane W Chlewie Własnej Roboty

[I.] Nie musisz bać się duchów, bo wszystkie mieszkają we mnie, Mają swoją pustelnię i cieszą się niezmiernie, Kiedy z każdym oddechem poszerzam ich mikrokosmos, Los budzi nas rechotem, a boga znów poniosło, Za daleko, za siódmą górą i dwunastą rzeką, P...

Krzyk Boli Najglosniej

[I.] Kiedy brak nadziei pożera życie człowiek tworzy sam dla siebie kraty Wiem, że tylko przez ten pryzmat mnie widzicie, myślę zatem poprzestańmy na tym Witają mnie ciepło, dokładnie w każdym domu, który istnieje tylko w głowach Na schodach pod gołym nie...

Lampyris Noctiluca

[I.] Przypiąłem do słów kły, naostrzone przez furię Mówisz, że jestem zły, kiedy klęczysz przy trumnie A otwarte mogiły wyją, bez przebaczenia Wyrzuty sumienia, tego w mojej głowie nie ma Scena odgrywana codziennie kurwa przez hołotę Nienaznaczona krwią...

Larwy

Ponad dwa lata absencji i myśleli oponenci, że nie wrócę do konwencji, jednak wściekłość ciągle wierci. No i wiesz mi drażni nerwy, jakbyś wsypał sól do oka, klaunom wciąż pluję na herby, kiedy na fałszywych tropach, się wypierdalają - nokaut, znowu atakuj...

Lemniskata

[I.] No proszę bardzo jedziesz ze mną dalej, jestem łatwym celem Nie wiem, warto jeszcze szaleć? Widziałem tak niewiele Ale poznałem jednostki, co śmierdzą gównem na mile ...I tylko tyle, debile czekają na chwilę Żeby obrobić tyłek, to może sam popatrz d...

Mechanizm Fermentacji Kory Mozgowej

Nieprawda, że zmarli przychodzą tylko w nocy Wiją się jak larwy i brudzą mi mózg Obrany cel potworów spod kocy Pogłębić wiedzę o tym jak można się truć Wymazać z pamięci swoją twarz Wyłączyć na zawsze cały świat Strach, codziennie tkwi głębiej Strach,...

Mgła Zabija Latarnię

Spalone słońcem śmierdzące zwłoki miast kąsane przez kły pokryte robactwem Napojony końcem zasad podły stos larw zarżnął własną moralność i wciska się w ciasne Dziury, żreć, srać, pakować do mordy, bez litości, emocji, mówią, że to jest gra Że teatr, że daw...

Mieszkaniec Twoich Pleców

Wiedz o tym, że nie mogą szybko cię namierzyć, Nie pozwól im przeżyć, bo należy im się kara, System nie jest stabilny, na każdym kroku nawala, Frustracji fala mózg rozwala, prawda stara jak, Że wkurwiony człowiek jest silniejszy, w godło leci chara, Dlacz...

Miliony Jedostek Milczenia

[I.] Rzut oka na świat lepszy niż płukanie żołądka Nieład od tylu lat pytanie brzmi kto to posprząta Taka klątwa co z każdym dniem zwykła się wypełniać A na kontach żyje forsa intelektualnie mierna Postawa bierna, wzorowy konsument Skorupa szczelna jak...

Minus Trzy

I Nie podpisałem ze światem żadnej umowy ten sam stał się katem i ścina głowy choroby, lamenty, paskudny skowyt dowody i zbrodnie, ubóstwo i dobrobyt W tym kotle wymieszane, jak chemiczny spokój ucieczki są karane srogo i rok po roku mniej ludzi wokół,...

Możliwość Wyboru

[I] Mógłbym robić rap, na track kłaść max trueschoolowe rymy Tak, że każdy wack na wznak by się wypieprzył z tej przyczyny Że tysiące watt jak gnat dekomponuje takim głowę Brat weź odprowadź vat, za to, że kładziesz chujowe Krzywe zwroty, za zwroty konce...

Naliczanie Sekundowe

Ubrudziłem swoje uszy waszymi mądrościami, o życiuwzgodzie z prawdą Gdy oblepią Cię bredniami będziesz śmierdział jak ich własne bagno Tu nie ma miejsca na rozmowę, zrozumienie i kompromis i pluję na tę trzodę, bo jestem już nimi znudzony Pamiętaj pocz...

Narcyz

1.Wczoraj było tak dawno, a do jutra tyle czasu. Wciągnięty przez bagno ukrywam się w szatach hałasu. Zagłuszam sumienie i upijam własny smutek. Zakrzywiam rzeczywistość, kurwa, chyba mam tupet. To nie wszystko. Tak bardzo chciałbym tobie opowiedzieć o tym jak...

Nawoływanie Do Popełnienia Przestępstwa

[I.] Polska to kawał ścierwa ,na którym ucztują robaki, Jeden z drugim nędznie pełza a co trzeci nie ma pracy, Podane jak na tacy przykłady ludzkich tragedii, I nie pytaj co to znaczy, przymus bezpośredni, Frustracja wkurwienie, tak niezmiennie już przez...

NDSU

Nikt nie powinien mówić, że tu się zmaga z tradycją, Mamy ogromne długi wobec tych, co przegrali wszystko W imię walki o wolność, bój o kolejny wschód Słońca, Nie tracimy czujności, gdy sytuacja jest gorąca, Prowokacja omamionych kultem pozornej siły, Rzą...

Neoplasma

rydwany bogow uzbrojone w karabiny najostrzejsze pociski wycelowane w przyczyny gniewu i parodii tak zwanej demokracji bo tu salon a nie chodnik decyduje o racji popierdolone rzady marnych indolentow budujace swoje lobby od przekretu do przekretu dziela...

Nie masz podstaw, by być lepszym od nas

Nie pytaj mnie dlaczego uciekam z tej planety, Zamykam wszystkie okna, barykaduję drzwi, Znajdziesz mnie w gwiazdach, w kosmosie niestety jest, Zimno, ale jakoś lepiej jest tam chyba żyć. Nie należałem tak naprawdę do nikogo, Zawsze możesz powiedzieć, że...

Nie Mów, Że Wiesz Lepiej

Pamiętaj walka nigdy nie jest przegrana Tylko idioci myślą, że padniesz na kolana Przed nimi ich potęgą wyrażona w słowach Bo kiedy pomyślisz, to będą żałować Manipulacji, które przyniosły poniżenie Zabójczy stres, a w podłogę spojrzenie Znam dobrze wie...

Niekompatybilny

[I.] Chce mi się rzygać jak patrzę na wasze pyski, Inne cele, korzyści, nigdy nie będę bliski, Temu co siedzi w zaprogramowanych głowach, Wstać, spać, od nowa, żreć, srać, kopulować, Skonstruować trzeba pocisk, namierzony cel - idioci, Szuje, chuje, szm...

Nigdy Nie Odwracaj Głowy

Gniew noszę w głowie, frustracji brzemię, Zaciśnięte pięści, wzrok wbity w ziemie. Jestem cieniem, agresja w mózgu zaburza chemie. Ostatnie kuszenie to ostatnia posługa. Oblepiony dynamitem od serca aż po uda, Chuj z tym czy się uda, wiem, że wykazuje chę...

Nikt Nikogo Nie Nauczył

Razem, możemy więcej jak błazen, oddałem serce i lata, mam blizny po nich a prawda jakoś się nie broni Sam siebie pytam, dlaczego upodliłem własne odbicie i kto jest temu winien nie umiem myśleć kiedy w żyłach mam emocje gdy zacznę krzywdzić to nie pyt...

No Pasaran!

Reakcja i opór absolutny obowiązek, Na każdym kroku, bez kłopotu miliony, wspólnych spojrzeń, Nie ma co czytać książek, propagandowych gazet, Wyjdź na ulice nad którą błazny chcą przejąć władzę, I wszyscy razem, wparci pewnym siebie krzykiem, Zagłuszmy t...

NPE

[Zwrotka 1:] Dla ciebie jest nieważne to, co chcę ci powiedzieć Jak okropne rzeczy potrafią w mojej głowie siedzieć Jak przester zakłócać odbiór rzeczywistości Grzebać mi w moralności, skórę obedrzeć do kości Nie mówię tu o złości, więcej w sobie nie pomi...

Oni Krzyczą Głośniej od Boga

Powiedz dlaczego mam odczuwać litość Obwiniając samego siebie, nie starcza ci to Że masz więcej siły i plany na przyszłość Podobnym mnie kopią mogiły, tak niestety wyszło Ale zanim zabiorę się na dobre z tego świata Pokaże wam dokładnie co wylazło z roba...

Oraz Złym Duchom, Krążącym W Przestworzach

Jesteśmy tu wbrew prawu logiki na arenie zwyciezców pozostając nikim i od cholery stresu nienawidząc własnych wspomnień nikt już chyba nie potrafi żyć normalnie, przytomnie Bo wtedy czuć ten śmiech, pierwszorzędny ostracyzm budzisz się wściekły, dla nik...

Oskarżyciel Posiłkowy

[I.] Oskarżam was o galopującą niekonsekwencje Tak totalnie oczywistą, że aż opadają ręce I ciągle więcej płytkich wyświechtanych haseł Zaprzeczać samemu sobie, widzę, że da się Pierdoły o respekcie, szacunku i braterstwie Utytłane jak przydrożny kibe...

Ostatnia gnije pamięć

Tu nawet wiesz nie chodzi mi już o sam gniew zbyt wielu chciało wbijać nóż i pić moją krew toksyczne relacje z całym światem, wiem że znasz też nie pozwól sobie wejść na łeb, naprawdę stary można ich zgnieść Złość i agresja kiedy już brakuje do rozmowy sił B...

Ostatnia Kula Dla Ron'a Paul'a

[I.] Cały świat potrafi się zawalić w kilka dni Współczucie śpi, wrogowie wygrali i żaden z nich Nie jest w stanie zrozumieć ogromu tej tragedii Na radarze masz "ICBMs", a dla nich dzień powszedni Taki sam jak ten wczoraj, identyczny będzie jutro Nawet...

Oto Wyszedł Siewca, Aby Siać

[I.] Kto wpadł na genialny pomysł nawiązania kontaktów To nie trudne weź pomyśl, proste kojarzenie faktów Nie przewiduję paktów ani podpisania umów Mam w sobie więcej taktu, siły i rozumu Z mojej perspektywy widać bandę prymitywów Nie wiem na co ma si...

Owoc Żywota Twojego Jezus

[Krvavy] Odeszły wody, zimny, rytualny kamień Pokrywa się juchą, a las obnaża lament Lodowate jęki już nie z tak niewinnych ust Nastał czas udręki, bo pierw wypływa żółć A potem z pomiędzy ud, ćmy lepione bólem Co plątały się w płód skrzydełek chórem G...

Perfekcja Dopasowania Etykiet

[I.] Podobno człowiek to zwierze więc też istota stadna A powiem szczerze, do tego samego bagna Pakuje się świadomych i indywidualistów Których wielki intelekt wypada wziąć w cudzysłów Nie czuję się związany z grupą wyszczekanych smarków Mózg zaprogramo...

Pętla

Zwrotka 1 Zabrnąłem tak daleko, że już nie mogę zawrócić Gdybym nie ruszył w tą podróż z nienawiści mógłbym się udusić Trzymając w duszy masę toksycznej frustracji Bez żadnej rewelacji spodziewaj się dominacji Złości. Znajdę i połamię kości, ubodę by dostarczy...

Piach (feat. Bobik)

[Bobik:] 1. Jak mnie to wkurwia; mała osada, ludzie jak bakterie Gdzie byś się kolwiek nie schował tam i tak znają Twą gębę. Tak! Ciągle tu jestem i nie spuszczam nogi z gazu Nawet, gdy wokół pierdolą, że to wszystko jest do czasu. A Ty powiedz jak u Ciebie? O...

Podejrzany

I wzywam Was do przebudzenia, aktywujcie swoje mózgi wyłączone pokolenia, efekt pierdolonej fuzji pozornego spełnienia i hedonistycznej matni znów sfrustrowany wrzask, niestety pewnie nie ostatni raz Odezwa do mas, już czas kres położyć kłamstwom wy...

Pościel i Dwie Kozy

I Zaczyna się niewinnie, brakuje puzzli w układance łatwe, proste rozwiązania, nie myślisz jeszcze o walce ja nie skarce, bo wiem na czym ten problem polega za chlebem biegasz, uderzyła pierwsza torpeda. tak zaczyna się bieda, że tego nie zauważasz ła...

Potem Potopiliśmy Innych

Oszukani, pijani informacją spokojnie wstaną i bez trudu zasną jak automaty rzekomej klasy średniej intlektualne szmaty wyrzucają z siebie brednie I co nowego dzisiaj w Twoim świecie do granic spolaryzowanym , wiem, że nie wiecie jak bardzo zakłamany je...

Potwór

[I.] Żyły stanowią dla nich wszystkich piękny dom Agresja, nienawiść, frustracja i swąd Kolego pomału plując krzycząc won Idź stąd siłę daje bezlitosna broń I znak cierpienia, symbolem dominacji supremacji złożonych metod inwigilacji infiltracja środow...

Pożeracze snów

Nie będę mówił Ci o dniach bo są lepsze i gorsze, nie będę mowił o Twoim życiu, bo malo o nim wiem nie chcę nauczać, rób co chesz, tak by byłodobrze bo w nas pozostał tylko chaos, pierwotny gniew. Było ich wielu chieli leczyć, obiecywali ulgę raz nieś...

Później czarny czas

[I.] Zarażeni jak skompromitowane jednostki, Boski styl życia, ostry i szorstki, Nie do wykrycia, podpina się pod procesy Popularność cieszy? To macie jej po szyję, Naznaczony organizm, wiesz, od wnętrza gnije, Nie wzywaj pomocy, gdy się bije, to opuszc...

Połam szczeble

Zwrotka 1 Usprawiedliwieni własną jebaną rozpaczą Publicznie zapłaczą, nogi żałośnie rozkraczą. Skurwieniem teren zaznaczą, rządze typy macho But w fizjonomię, nie pytaj mnie, za co gnomie Ja cię rozgromię, mimo że mój okręt tonie Poznam twoją anatomię, przele...

Prawda was wyzwoli

Zwrotka 1 Aby ustalić swoja cenę odwiedzę rzeczoznawcę Coraz większe ciśnienie - pole manewru bardzo ciasne Mam przemyślenia własne w stu procentach subiektywne Nawet nie wiem, kto komu wyrządził większą krzywdę. Życie dzielone jak dzieło na tomy Każdy kolejny...

Proces zastępowania ludzkiej twarzy fizjonomią świni

[OdyN] Patrzę kurwa w twoje oczy, ale twarzy nie widzę, Zamiast niej widzę maskę, której tak bardzo się brzydzę, Bez litości ją wyszydzę, nie gramy w tej samej lidze, Ten Sam kurwa gatunek? Tak bardzo się za was wstydzę, Tak bardzo jak próbujesz ukryć wy...

Przeddzisiaj

Przegrana bitwa to nie porażka na wojnie trzeba przyjąć to z pokorą podnosić łeb spokojnie na bitach działania zbrojne co robię jest tajne zbliża się nieustannie dzień w którym zatopię cie w łajnie Zobaczysz będzie fajnie perwersyjnie tak jak lubisz że a...

Przedostatni

Wiesz ja nie jestem prawdziwy trudno mnie zaszufladkować Trzeba z gównem wojować skoro nie wiesz gdzie to schować Zaobrączkować jak te wściekłe ryki nazwać Udało mi się nagrać a została z tego miazga I nie pierdol mi o scenie która w ogóle nie istnieje Ra...

Przychodzą Nocą

[I.] Przychodzą nocą niechciane reminiscencje, Z każdym wschodem księżyca tych wspomnień jest więcej, Atakują coraz częściej, bezbłędnie i skutecznie, Przynoszą świadomość, że wiesz, mieszkam w piekle, Przychodzą nocą wszystkie zranione dusze, Naznaczon...

Przynajmniej Pozwól Mi Odejść

A ty niby jesteś kim, że chcesz szkicować osobowość? Doszukujesz się win, jakbyś całe życie obok mnie stał Za mnie żył i zaglądał mi do myśli, zjadł wszystkie refleksje Wiedział, co mi się przyśni Powiedz, to Ci dam prawo do prawienia mi morałów Do oceny...

Pytasz Co U Mnie

[I.] Pytasz co mnie, wiesz, po tylu latach, Odpowiedzieć to trudne, zwłaszcza, że w różnych światach, Przyszło nam żyć i po to chcesz mnie nagabywać, Mógłbym przeciąć nić i krótko zripostować, bywaj. Na dnie głowy ciągle siedzi jednak wygłodniały żebrak,...

Radar Bocznego Wybierania

Naiwność nie potrzebuje wyszukanych form, Jestem stąd, idę pod prąd, znam każdy kąt Zakamarków umysłów tych, co wbijają nóż w plecy, Dla innych trampoliną i, powiem Ci, niestety, Że trzeba uważać, oczy dookoła głowy, Uszy przemyj wątpliwościami, tak bardz...

Reklamacje Nie Będą Uwzględniane

[I.] Mam krew na rękach, ślady po mordowaniu piękna, Mocno zaciśnięta pętla, a iluzja nie wymięka, To męka przebrała się w szaty normalności, Następna, wiesz, relacja z eksterminacji godności, No i nic oprócz złości, dla tych pokurwionych zjebów, Którzy...

Remissio

[I.] Ludzie sami sobie co dzień wystawiają świadectwo Chcecie widzieć mnie w grobie bo moje słowa śmierdzą A czyny są nieszczere, uniwersalne prawdy Strażnicy moralności, a każdym gardzi każdy W sumie mógłbym dalej ciągnąć ten temat Ale odstawiłem na bo...

Roche

[I] Kiedyś mogłeś mnie znaleźć, jak Jezusa pod kamieniem. Ukrytego przed światem, pogardą i ciśnieniem Co to rozpierdala serce na najprostsze atomy Niechęci coraz więcej czy był to zamierzony akt Zysków i strat, nie prowadzę pamiętników Boje się własnyc...

RogaTy dzwoni do domu

Poznajcie ludzi którzy przestali być ludźmi mogę być diabłem albo bogiem wiesz ludzie są różni ja posiadłem taką zdolność mogę się dostosować w głowie ci namieszać i manipulować jak trucizna, jak rajski wąż wokół jabłoni i pamiętaj nie zabraniam ci niczego bro...

Rondo Imienia Pana Naszego Na Daremno (feat. Jakov)

I Mój dobry boże dziękuje Ci za wściekłość szał głupich stworzeń i rozpętane piekło nie jest mi lekko, kolejna dobra rada nigdy nie wyciągaj ręki skoro nikt ci nie pomaga na ludzkich twarzach maluje się pogarda do życia wdrażam nienawiść jako standard...

S2M

Miasto schowane za mgłą uszytą z resztek ludzkich duszy, Nadgnitymi ustami uciekły duchy by nie dusić, Wirusa co wije zaciekle kokon w każdej głowie, Słowo po słowie wymieniam, wiem - niczego się nie dowiem, Zapytam, odpowiem, dni zautomatyzowane, To, że...

Są ludzie skazani na potępienie

[I.] Proszę, dzień dobry, witaj w moim świecie Jadowite kobry, a do tego w komplecie Swobodny spacer miedzy oponentami Lasy lat pustynie minut chowam pod nagrobkami Wraz ze ślicznymi modnisiami, co też tutaj trafili Jak więzień za kratami, sędziowie się...

Same Dobre Rady

Ten świat nie miał nad nami litości przybyliśmy z gwiazd i nikt nas nie ugościł Ahistorię fakt piszą tu zwycięzcy, wygrali i zostali sami, bedą się z tym męczyć Mówili mi, że czas potrafi uzdarawiać, śmiać się z ran dlaczego, powiedz, każdy dzień jest...

Samobójstwo

Chcecie Hard-Core'u to przyjedźcie tutaj do nas zapraszamy do kraju, gdzie biede liczy się w milionach egzemplarzy, przegrańców tych wystawionych na sprzedaż ścierwa żrą padline,ze skurwysynem gadać się nie da beton i kredakończą życiorysy coś w tym...

Schizophasia

[I.] Pożarty przez szaleństwo pogubiłem się gdzieś w brzuchu Przetrawione mięso z grubą warstwą wstrętnych strupów Upór godny maniaka, co chcę widzieć, kurwa, widzę Mózg płata figle, schizofrenia paranoides Mówisz: "Ciebie się brzydzę", strach powoduje m...

Ściany dalej wrzeszczą

Krzyk nie zatrzyma fali pochłaniania terenu Będziecie skandowali "Ha" nie wiedzieć czemu Wokół wszystko się wali oddają hołd najwyższemu Wszystko spada dzięki strajkom, a dzięki niedokarmieniu, Pro społeczne nastawienie średniej klasy niższej Mam garnitur...

Skala Ekspresji Gniewu

[I] Największą sztuką w życiu to podnieść się z kolan Niedawno w ukryciu, teraz otwarcie wołam Przyznaje się, że gardzę większością tego cudu Co go wielki Bóg w niebiosach chyba sobie wysrał z nudów Wyrzeźbił z gówna ludzi, bo śmierdzą na kilometr Nie z...

Skrzaty sprzedają nienawiść

Zwrotka 1 Manifest ludzi, drugiej kategorii. Pod człowieczych larw, istot bez historii i bez przyszłości z zakodowanym we krwi gniewem. Będę parł do przodu, z marszu wszystko rozjebie Ze zwykłego emocjonalnego wkurwienia Rzygać mi się chce już od samego patrze...

Śmieć

Paranoje wpełzająwmyśli, nie chce się nawet przyśnić spokój, niezawisli sędziowie siędzą w głowie wyścig powiedz, ile korzyści ma antychryst, a ile czasu bliscy mają smutne pyski, kupno, sprzedaż, zyski kłamstwa, do tańca zaprasza szarańca moralniak...

Solucja ft. OzzY

:OzzY: Całujesz mnie tam gdzie najbardziej tego pragnę, Pokazujesz świat, którym od lat już gardzę, Przyznaj przynajmniej, nazwij mnie błaznem, To to czego w tym momencie pragnę najbardziej. Ja nie zachwycam się już twoim miastem, Bo jestem głuchy na pr...

Spes Vana

I Wjeżdzam na pełnej w porządek ustalony przez te szmaty to nie sponsorowany bunt i pierdolę tych kumatych znowu jestem tu, chciałem zrezygnować tysiąc razy wezwanie, awizo, rozprawy, zakazy na banie z tą schizą wchodzi jebany system rozkurwić proku...

Spokój

[I] Usprawiedliwisz monotonię zmieniając w stabilizację Tęsknotę co w mózgu płonie, wszelkie wariacje Na temat codzienności pozostają w sferze marzeń Dawno już nie miałem gości, a co będzie, czas pokaże Za oknem tyle wrażeń, siedzę nawiedzony ciszą Zamy...

Sprzężenie Zwrotne

No i jak długo mogę tworzyć akt oskarżenia Przeciw samemu sobie, w tej sprawie gówno się zmienia Dobrze wiem, że to co robię nie jest bez znaczenia Uśpić mogę własne fobie zmienić punkt odniesienia Na świecie podobno nic się nie dzieje bez przyczyny Taki...

Sto Osiem feat. OdyN

[I - OdyN]: Czas zdjąć kłódkę z pyska i wyrazić swoje zdanie, Bo muza jest zbyt bliska, wciąga gorzej niż chlanie. W mediach niezłe zamieszanie, kurwa, krzywe zwierciadło Rozpierdala banie fakt - ilu z nich rozumy zjadło. Wszędzie węszą kurwa spisek, każ...

Stołeczna Brunatna Jesień

[I.] Pierdolę system gdzie nie mam prawa stawiać oporu Trzeba zdeptać glizdę zanim narobi więcej gnoju Mocno walić w pizdę, uczyli jak unikać sporów? Jak godzić się na wszystko, jebać możliwość wyboru Według wzoru, szemranych autorytetów Wstyd mi jest z...

Strach_12

Niestety nie wystarczy spinać się na trackach, gdy wróg przeprowadza atak, władza bije po łapach bo słabo czuje się w klimatach nie chce myśleć o stratach , więc przymyka na nich oko, spoko, z tego co widzę, kretyni wspięli się wysoko, No to czas na uli...

Strefa Kontrolowanego Zgniotu

I. Tak trudno z liter zbudować pomnik upokorzeń Człowiek w którego rdzeń korzeń wrasta ból co dzień boże Spokojne morze tak jak puste ulice tworze ciągle A Ty milczysz, zafundujesz sobie stryczek 80 mieszkań, a historii drugie tyle Osadzonych w blokach m...

Suffocatho

Upadek bogów boli tylko ich samych, Bo gdy stwórcy umierali już bylem tym przegranym. Kierowany absurdem, konwencją chorych myśli, Na drzewie złego i dobrego, wszyscy zawiśli. Nie ma przywódcy, nie będzie lidera. Skompromitowani głupcy, przykład zwykłego...

System Zdalnego Namierzania

Wkurwienie przybiera radykalną formę Spalone samochody Wypowiadamy wojnę Wkurwienie przybiera radykalną formę Spalone samochody Wypowiadamy wojnę Napiętnowane przymusem karykatury ludzi Spełniające rozkazy, nie dają się pobrudzić Presją odrzucenia i...

Szczęściorys

1. Dziesięć lat wspinaczki po drabinie wstydu wiem to Egzystencja może parzyć drogą krętą, szybkie tempo W podłogę (?) mendo masz pierdolone święto I prędko wycieraj swoje winy czyjąś gębą Dekapituje personifikacje słowa piękno, Kładąc nawijkę wstrętna,...

Sznur

[I.] Ostatniej nocy przyśnił mi się sznur, Samobójstwo do mózgu wpełza jak szczur, Zdobyłem nieszczęść wór, smutek tam rezyduje, Powoli torturuje, kontrolę przejmuje, Manipuluje, w twarz nadziei pluje, Zresztą co cię to obchodzi, co aktualnie czuję? Pr...

Tam, Gdzie Wczoraj

I Głęboki las, atmosfera nieprzyjemna, przyszedł paskudny czas, jestem na kolanach, ledwo dyszę kolejny raz to słyszę, wołanie w mojej głowie puste skamlenie o najprostszą odpowiedź bez drogowskazu jak się wyrwać z tego bagna łyk dla kurażui niech sp...

Teoria Światów Równległych

Rozumiem ludzi co nienawidzą trzeźwości Kolejna dawka złości wpierdala się w twój głośnik Nieważne jaki nośnik, treść gra pierwsze skrzypce Traktuje się jak dziwkę, więc zmów za mnie modlitwę Szukam wszędzie ratunku jednocześnie raniąc wszystkich Dalekich...

Terror

Terror! Który wypełza prosto z gardeł, Terror! Bo nasze życie nic nie warte, Terror! Zamurowane piwnice, Terror! Nieprzytomni nie mogą krzyczeć, Terror! I mamy gdzieś autorytety, Terror! Noże, brudne bomby, kastety, Terror! Przeciwko rządowej mafii, Te...

Tylko źli ludzie jeżdżą furgonetkami

Strzelaj! Wbijaj nóż! Kłamliwe oczy! Za grzechy tych, którym okazałeś miłosierdzie. Pierdolone poczwary wpełzają w nocy do snu. Zapach zgnilizny, dobro jest wszędzie. Morda psie! Nie pluj swoim pustym gównem! O nadziei opowiem, dobrze będzie. Pięś...

Uciekaj w stronę drzew

Znasz takie gorzkie uczucie, kiedy wszystko sie rozpada , zero debilnych porownan bo o grach nie wypada mowic w czesie gdy gniew sie w krew podstepnie wkrada , kazdemu biada ,co na moja droge wpada . Dobra rada "byc ponad to" - jesli taka wiedza wladasz...

Vir 2sn

A chuj wam wasze dupy tak ja nienawidze tego swiata kurwa bog honor ojczyzna kolo chuja mi to lata , twoja smierc - mala strata nie zgrywam kurwo kozaka tylko czekam az otworzy pysk pierdolona szmata na ulicy gnoj w chuj a mijaja kolejne lata , patrzysz na mn...

Wiedział Jak Się Zgubić

[I] Strach bywa budowany przez bagaż doświadczeń Jesteś bardzo podjarany gdy w spokoju możesz patrzeć Na to jak się człowiek mota, gubi we własnych lotach Pokryty rdzą czas jak auta na niemieckich szrotach Postrzegam świat na opak, to jest Twoja opinia...

Wiem

" Wypluty przez wasz świat, Ten czysty, piękny raj bez wad, Fasada wstrętnych kłamstw, Nóż w plecy wbija każdy z was, Po co tyle słów, Tych śmiesznych deklaracji znów, Przelanych w puste łby, Zawsze i tak będę tym złym. Tak, to ja, wróg numer jeden,...

Wścieklizna

Sprofanowana glupota mysl nastepcy schopenhauera , az oddech mi odbiera dusi jak jasna cholera slowa zabiera slownik ogranicza do zera jestem potrzebny fajnie jesli nie mna sie podcierasz czy do ciebie nie dociera ,ze kazde slowo zzera poklady litosci ,mam po...

Wstałem

[I.] Kurwa wstałem, kolejny dzień, Otworzyłem oczy na świat, a raczej jego cień, Człekokształtne małpy, inkarnacje judasza, Jeden drugiemu buta w pysk, a potem przeprasza, Kurwa wstałem, te same instytucje, Państwowe, ześcierwione mordy obłudne, Grube...

Wszyscy prawdziwi chcą mnie zajebać

Już widzę muszę się bronić, Staję się wrogiem jak Doe z "Siedem" Lejesz na mnie wiadro pomyj i znajdzie się niejeden Co bez cienia wątpliwości zacznie topić mnie w krytyce. Chcecie mi połamać kości za to, Że, ku*wa, przemycę do każdego słowa prawdę O wa...

Wykluczenie

I Zawiodłem się na was, po chuj ja pokładałem wiare w hasła o ważnych sprawach, myślałem, że tkwię w tym na stałe mówisz mi że jestem chamem? że gardzę ideałem? odrealnione hasła nasączone banałem basta, po ryju chlastac chce miecz mitu prawdziwości k...

Wymazany

[I.] Tak, jestem pustym, zgorzkniałym skurwysynem, Debilem przeżartym zawiścią i znam tego przyczynę, Przez zwykłą zazdrość spowodowaną tym, co mnie otacza, Gniew kręgi zatacza szerokie jak kościelna taca, Widzę ludzi, każdy nudzi, bo zrozumieć się nie t...

Wysublimowana Sztuka Oczyszczania Umysłów

[I.] Wiem, że jestem na kursie kolizyjnym z banałem, Czerwony alert, olać to, nie przejmuję się wcale, Czy talent, a może zwykły, beznamiętny upór, Przeklęty kaznodzieja i rzecznik prasowy trupów, Bo po chuj mam się martwić zasadami i sloganem, Skoro za...

Zachody słońca na brudnych dworcach

I znowu stanąłem komuś widzę, jak kość w przełyku, Chciałbyś zamknąć mnie w domu, kazać siedzieć cicho, Ale ze mnie takie licho, co do głów się wciąż wbija, Słowami wywija cynicznie, jak czarna żmija, Nie mam marchewki i kija, każdy dzień przynosi zmianę,...

Zapach tras przelotowych

[I. - OdyN] Napierdolony wstajesz, napierdolony idziesz spać, Po dwóch setkach jesteś sobą, nareszcie nie musisz grać, Kurwa mać, znów kac, jakie to życie jest chore, Zmieniasz się, kurwa, w zmorę, zatracasz całą pokorę, Trucizna się sączy, wraz z krwią...

Zardzewiałe zamki

[I.] Nie potrzebuję popleczników na froncie swojej wojny Sam przeciw społeczeństwu bez strachu bądź spokojny Nie jestem bogobojny, hojny wzrok na zasady Każdy ma swoje wady, czyszczę, eliminuję Kolejny track taktuje w sumie o tym samym To jeden wielki k...

Zarządzanie Zasobami Ludzkimi

[I.] Aniołom bardzo łatwo jest połamać skrzydła Młotem stworzonym z prawdy, a zębami głowy wyrwać Krzywda, pokłony ciągle oddawane Bogu Z szacunkiem do płodów bez litości dla wrogów Umowa między plebsem i ustawodawcą Zakażone smrodem krzyży nawiedzone...

Zero

Las ukrywa zimne zwłoki pomordowanych marzeń Wykonane wyroki a plany podlegają karze Miliony zdarzeń kreujących rzeczywistość Dzięki ciszy wysoko a przez hałas tak nisko spadasz Z hukiem na ziemie wymazane plemię Gasną w konwulsjach ci co w nich tam jesz...

Zgroza

[I.] Pozamykani w klatkach debile z górnej półki Podpisali z diabłem traktat teraz maja z górki Wystawne życie, knajpy, każda noc pełna zysku Rogatemu w zamian dali całą moc swoich umysłów Popierdolone zombi, mieszkańcy metropolii 8 godzin w szklanych...

Znasz Takich

[I.] To mieszka w blokach, w sercach metropolii, Żyje na zwłokach i we łbach pierdoli, Tawerna perwersji, czytaj jeden wielki burdel, Mam swój własny honor dlatego sobie pójdę, Nie chcę mi sie patrzeć, jak z laski robi kurwę, Posuwa na trupa i ścierwo z...

Znicze Samoistnie Zapalające Się Na Grobach

Trzymam w moich rękach ogień Rzygam na twoich świętych codzień pytam, dlaczego upasłeś się krwią Ty świnio, won,kuglarzu spierdalaj stąd Szaleńcy W oczach zatrutych częstotliwościami Przeklęci Zboczylii żyją gdzieś między normami Odmieńcy Elit...

Zombifikacja

[I.] Wracam ludzi do żywych, wyciągam z chłodnych mogił Porośniętych przez grzyby i stawiam ich na nogi Wskrzeszam pasję do walki, buntu, niezgody i oporu Obrzydzenie do kalki, kultu, działania według wzoru Animizuję serca głazom, będę je kusił Jak najg...

Zwrot Do Adresata

Kiedy to czytasz, to pewnie mnie już nie ma Wyruszyłem w swoja drogę, gdzie celem chłodna ziemia I nie miej sobie za złe i proszę nie obwiniaj Siebie, no bo zawsze coś się jebie, ktoś przegina Chory ustrój państwa, gdzie robak liże buty Eskalacja draństw...

Zwykli wieszać gwiazdy

Zwrotka 1 Czas włożyć maskę, naciągnąć szmatę na pysk, Przeładować broń i na ulicę wyjść. Tak jak doktor Śmierć, jak Shipman wymazywać ludzi A ty przestań się łudzić, że ten świat da się lubić. Gniją zardzewiałe tryby tej społecznej maszyny Jakakolwiek próba b...